Rozmowy o końcu świata
"Jeżeli nic nie zmienimy, dojdzie do katastrofy. Poleje się krew setek milionów ludzi"
Jeżeli nic nie będziemy zmieniać, żyć naszym codziennym, spokojnym życiem - będę jeździł samochodem, latał samolotem, wrzucał mięso na talerz i wypierał te myśli, bo one są niewygodne - dojdzie do katastrofy. Poleje się krew setek milionów ludzi. Nie powinniśmy dopuścić do tego – przekonuje w "Rozmowach o końcu świata" Marcin Popkiewicz, redaktor portalu naukaoklimacie.pl i autor książek o klimacie, energii, środowisku i gospodarce. W rozmowie z Magdą Łucyan mówi wprost: zmiana klimatu to nasza wina. - To my to zrobiliśmy. To my zmieniamy bilans radiacyjny planety. To my zwiększyliśmy w ostatnim stuleciu stężenie gazów cieplarnianych do poziomu najwyższego od wielu milionów lat. I dalej pędzi w górę - wymienia. Sam jeździ rowerem, nie ma samochodu, nie je mięsa, oszczędza energię elektryczną.