Polska i Świat
Ambasador Niemiec: to jeden z moich priorytetów, nawet jeśli nie byłoby osobistych związków
Moja historia była niemal w każdej gazecie, czasem na okładkach. Tego się nie spodziewałem. Odczuwam głęboką empatię i żal w związku z tym, co Niemcy zrobili podczas II wojny światowej i to z pewnością obszar, który jest jednym z moich priorytetów, jako ambasadora. Nawet jeśli nie byłoby żadnych osobistych związków – mówi obecny ambasador Niemiec w Polsce Arndt Freytag von Loringhoven, którego ojciec był oficerem armii niemieckiej podczas II wojny światowej. Jak dodawał, podczas pierwszych tygodni sprawowania urzędu w Polsce odwiedził "kilka istotnych miejsc", między innymi Muzeum Powstania Warszawskiego i niemiecki nazistowski obóz koncentracyjny Auschwitz-Birkenau. Z reporterką magazynu "Polska i Świat" rozmawiał także o relacjach polsko-niemieckich, pandemii COVID-19 w Niemczech i dzielącym nasze kraje Nord Stream 2. - Jesteśmy bardzo krytycznie nastawieni do tego, co robi Rosja. Z wielu powodów. Chociażby w kwestiach Krymu, otrucia Nawalnego czy cyberataku na Bundestag. Jeżeli chodzi o sprawę Nawalnego, bierzemy pod uwagę dyskusję o dalszych sankcjach, ale w kwestii Nord Stream 2 Niemcy zdania nie zmieniły – tłumaczył.