Kobiecy Punkt Widzenia

Grażyna Torbicka: Stajemy się strasznym zaściankiem. Nie wiem, co będzie dalej

Na scenie politycznej role kobiet są słabo obsadzone, a nawet, kiedy mówimy o sile kobiet, o konieczności wzajemnego wsparcia, to jest kompletna porażka - ocenia sytuację w kraju dziennikarka Grażyna Torbicka. Kiedyś wierzyła, że jedyną siłą, która może zmienić polską rzeczywistość, jest ta należąca do kobiet. Dziś uważa, że nie do końca tak jest, bo "rządzący nie liczą się nie tylko z kobietami, ale z ogólnie społecznie przyjętym dobrem". W rozmowie z Małgorzatą Mielcarek Torbicka mówi o protestach i życiu kobiet po wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji. - My nie możemy nikomu niczego zakazać. Musimy uwierzyć kobietom, że one wiedzą najlepiej, co zrobić, jak zrobić, żeby żyć dalej - dodaje w programie "Kobiecy Punkt Widzenia". Feminizm uważa za bardzo ważne zjawisko. Istotne dla niej jest jednak, aby określenie to nie miało płci. Przyznaje, że w swojej pracy zawodowej nigdy nie wykorzystywała faktu bycia kobietą. Nie oczekiwała też, by to mężczyzna przepuszczał pierwszy w drzwiach.