Prezydent wiedząc, że są to osoby prawomocnie skazane, przyjmuje je w Pałacu. Nie róbmy z przestępców bohaterów – mówiła Monika Rosa (KO) o zatrzymaniu Macieja Wąsika i Mariusza Kamińskiego w programie "Kawa na ławę" w TVN24. Jej zdaniem oburzającym jest porównywanie zatrzymanych do więźniów politycznych. - To politycy w więzieniu - podkreśliła Rosa. - Nie słuchacie Cichanouskiej, że nie rozumiecie, kim są więźniowie polityczni - dodała. - Kamiński i Wąsik są przestępcami, nie posłami. Mieli plan, żeby wejść do Pałacu Prezydenckiego i znaleźć w nim schronienie - stwierdził Tomasz Trela (Nowa Lewica). Piotr Zgorzelski (Trzecia Droga) również był zgodny, że "panowie nie są więźniami politycznymi". Przypomniał, że zostali oni zatrzymani na podstawie przepisów uchwalonych za czasów PiS. - Nie ma mowy o ukrywaniu. Wszyscy wiedzieli, że Wąsik i Kamiński są w Pałacu Prezydenckim - mówiła Małgorzata Paprocka (Kancelaria Prezydenta). Marcin Przydacz (PiS) stał przy stanowisku, że ułaskawienie prezydenta Dudy z 2015 roku jest w mocy. - Konstytucja nie precyzuje, że ułaskawienie może być tylko wobec prawomocnych wyroków - dodał. Krzysztof Bosak (Konfederacja) stwierdził, że "jesteśmy w sytuacji anarchii prawnej".
Program z udogodnieniami dla osób z niepełnosprawnościami słuchu [JM].
