Popełniliśmy błąd polegający na tym, że zbyt szybko doszliśmy do wniosku, że sprawa się kończy - powiedział w "Faktach po Faktach" profesor Jacek Juszczyk. Specjalista chorób zakaźnych odpowiadał na pytania dotyczące przebiegu czwartej fali epidemii. - Nasze zachowania dotyczące tych elementarnych przepisów antyzapalnych takich jak noszenie maseczek, odpowiednie mycie rąk, utrzymywanie dystansu, one zostały w pewnym momencie jakby wygumkowane ze świadomości społecznej - stwierdził. Profesor podkreślił także, że "to, że się zaszczepiłeś, nie zwalnia cię z podstawowych zasad, które wypracowali epidemiolodzy, mimo że jest to męczące". - W zbyt małym stopniu słucha się specjalistów w tej dziedzinie. Największe nieszczęście medycyny jest wtedy, kiedy za bardzo wtrąca się do niej polityka - stwierdził Juszczyk. - W Polsce popełniono mnóstwo błędów, których fundamentem nie była nauka, tylko interes partyjny - dodał.
W drugiej części programu goście Piotra Marciniaka komentowali stan inflacji, która osiągnęła w październiku 6,8 procent i mówili o jej możliwych skutkach dla społeczeństwa. - Nawet jak są podawane dane GUS, to siedem procent nie dla każdego znaczy dokładnie to samo. Inaczej to odczuwają gospodarstwa domowe emerytów i rencistów, inaczej gospodarstwa pracowników - powiedziała ekonomistka Alicja Defratyka. Według inwestorki Grażyny Piotrowskiej-Oliwy Polski Ład Prawa i Sprawiedliwości będzie miał efekt proinflacyjny. - Trudno ukrywać, że z większej inflacji budżet i rządzący mogą się tylko cieszyć. To w naturalny sposób zwiększa wpływy z podatków, z VAT-u, więc jest więcej pieniędzy do spełnienia różnych obietnic - dodała.
