Gdyby to się działo za czasów administracyjnych Trumpa, mielibyśmy do czynienia z prawdziwą furią. Myślę, ze nie widzieliśmy jeszcze końca reakcji amerykańskiej. Ja bym się spodziewał reakcji w kongresie amerykańskim - powiedział w "Faktach po Faktach" w TVN24 Bartosz Węglarczyk z Onetu. Skomentował wniesiony przez grupę posłów PiS projekt nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji. W zgodnej opinii obserwatorów zmiany wymierzone są w niezależność TVN. Głos zabrał chargé d'affaires amerykańskiej ambasady w Polsce Bix Aliu. Na Twitterze napisał, że "USA z rosnącym niepokojem obserwują procedurę związaną z koncesją TVN oraz nowy projekt zmian ustawy medialnej". - Ja mam wrażenie, że ta ustawa ma tylko jednego adresata. Chodzi o prezesa Jarosława Kaczyńskiego, który mówił na konwencji w weekend, że internet i media to są te dwie siły, które wypaczają obraz prawdy. Ewidentnie chodzi tu o to, żeby media nie czuły się bezpiecznie - skomentował Michał Szułdrzyński, zastępca redaktora naczelnego "Rzeczpospolitej". Zdaniem Węglarczyka, "fakt, że KRRiT i bardzo wielu wpływowych polityków PiS-u nie wiedziało o projekcie wskazuje na to, że decyzje zapadły na Nowogrodzkiej". Kolejnym gościem Katarzyny Kolendy-Zaleskiej był Rzecznik Praw Obywatelskich profesor Adam Bodnar. Ocenił, że zmiana ustawy medialnej łamie podstawowe prawa obywatelskie. - To nie pierwszy tego typu akt ataku na wolne media – przypomniał. Skomentował również wybór profesora Marcina Wiącka na urząd RPO.
