Fakty po Faktach
Krzysztof Śmiszek, Krzysztof Brejza, Marek Rozkrut, Grażyna Piotrowska-Oliwa
W środę w Sejmie Jarosław Kaczyński nazwał Romana Giertycha "głównym sadystą" w związku ze śmiercią swojej współpracowniczki Barbary Skrzypek. Inni posłowie PiS krzyczeli "morderca". - Kaczyński zamienił się w człowieka, który żywi się kłótnią. On jest manipulantem emocjonalnym i stara się doprowadzić swój elektorat do jak największego stanu rozdygotania emocjonalnego - ocenił Krzysztof Brejza (Koalicja Obywatelska) w programie "Fakty po Faktach" w TVN24. Dodał, że Kaczyński odpowiada za zaostrzenie języka w polskiej polityce. - W Sejmie omal nie doszło do agresji fizycznej. Kto wie, czy Kaczyńskiemu i PiS nie byłoby to na rękę - zastanawiał się Brejza. Krzysztof Śmiszek (Lewica) stwierdził, że zachowanie Kaczyńskiego to nic nowego. - Zawsze wchodzi wtedy, kiedy jego partii dzieje się gorzej. Kampania Nawrockiego jest paździerzowa. Kaczyński uważa, że jego stare metody skupiania na sobie uwagi poprzez najgorsze wyzwiska zadziałają - powiedział Śmiszek. W dalszej części programu o cłach Donalda Trumpa Diana Rudnik rozmawiała z Markiem Rozkrutem (główny ekonomista EY na region Europy i Azji Centralnej) i Grażyną Piotrowską-Oliwą (menadżerka, inwestorka, w latach 2012–2013 była prezeska zarządu PGNiG).