Czarno na białym. Podcast
"Morawiecki z Sasinem rozszarpaliby go w pięć minut. Miłości tam nie było"
Mam numer telefonu Daniela Obajtka. Pisałem do niego wielokrotnie SMS-y, dzwoniłem, ale nigdy nie chciał odebrać - mówił w programie "Czarno na białym. Podcast" Łukasz Frątczak, autor reportaży o fuzji Orlenu z Lotosem. Zaznaczył, że mimo zapowiedzi Obajtka nigdy nie został przez niego pozwany. Frątczak był również pytany o sukces byłego prezesa Orlenu w wyborach do Parlamentu Europejskiego, w których otrzymał ponad 170 tysięcy głosów. - Kompletnie mnie to nie dziwi. Był "jedynką" PiS na Podkarpaciu. Myślę, że gdybyśmy wystawili tam jamnika, to miałby spore szanse, żeby się do tego europarlamentu dostać - stwierdził Frątczak. Dodał też, że "Obajtek jest w stanie uwodzić wiele osób". - To, co on mówi, bardzo ciężko jest zweryfikować, bo trzeba mieć dużą wiedzę, żeby stwierdzić, czy on ma rację, czy nie ma - wyjaśnił reporter. Mówił też, że "Jarosław Kaczyński usynowił Daniela Obajtka". - Obajtek, jak słyszał polityczny rozkaz, to go wykonywał. Nie zastanawiał się nad konsekwencjami. Skoro Kaczyński powiedział, że ma być zrobione, to będzie zrobione - tłumaczył Frątczak. Podkreślił, że "bez Kaczyńskiego Obajtek byłby nikim". - Miał problemy z ukończeniem technikum w Nowym Targu. Nie byłby w stanie intelektualnie wymyślić takiego procesu jak fuzja Orlenu z Lotosem. Pytanie jest, kto to wymyślił - zastanawiał się Frątczak.