Czarno na białym
Folwark zwierzęcy
Stadniny koni krwi arabskiej w Janowie Podlaskim i w Michałowie były chlubą Polski. Przyciągały kupców z całego świata, którzy wydawali na zakup koni grube miliony euro. Już kilka miesięcy po zdobyciu władzy przez PiS, w 2016 roku, rząd wyrzucił wieloletnich prezesów, publicznie oskarżył ich o złodziejstwo i malwersacje, i wsadził na ich miejsce swoich ludzi. Do stadnin wkroczyła prokuratura, która przez prawie 8 lat szukała niegospodarności. Nie znalazła. Ale musiała się zmienić władza, by to śledztwo wreszcie umorzono. Starzy prezesi teraz mają pomóc odbudować hodowlę koni krwi arabskiej w Polsce. Małgorzata Prochal sprawdziła, jaką sytuację zastali w stadninach po 8 latach rządów "dobrej zmiany".