Bez polityki

Mariusz Szczygieł: Nie ma niezależnych dziennikarzy, wszyscy są zależni od swojego światopoglądu. I to jest uczciwe

W reportażu często świadomie chowa się swoje "ja" i nie wolno nim epatować, ważniejszy jest bohater i historia niż reporterskie "ja" - tak o zawodzie reportażysty mówi Mariusz Szczygieł, dziennikarz, autor książek, m.in. "Nie ma", "Gottland" czy "Zrób sobie raj". - Jednak na poziomie decyzji o tym, że będę pośrednikiem w poznawaniu świata i ludzi przez moich czytelników, na początku tej decyzji jest to 'ja'. Bo to jednak ja będę tym pośrednikiem, będę pokazywać wam świat i będziecie go rozumieć dzięki mnie. Jest w tym narcystyczny rys - dodaje. W programie "Bez Polityki" Szczygieł mówił o tym, jak zmienił się zawód dziennikarza i czy jest coś takiego jak niezależne dziennikarstwo. - Niezależność nie istnieje. Dziennikarz nie może być niezależny, bo jest zawsze zależny od swojego światopoglądu - ocenia. Reportażysta w rozmowie z Piotrem Jaconiem mówił także o tym, co nauczyło go odpowiedzialności, dlaczego woli pisać niż pracować w telewizji i dlaczego jest fanem mediów społecznościowych. - Jestem intelektualistą na poziomie Instagrama - stwierdził ze śmiechem. - Najciekawszych ludzi, jakich poznałem w życiu, poznałem dzięki Instagramowi przez ostatnie cztery lata - mówi Mariusz Szczygieł.