Rolnicy nacięli się na nać. Przez cały rok sądzili, że uprawiają pietruszkę korzeniową, teraz liczą straty

Pietruszka naciowa
Rolnicy nacięli się na nać. Przez cały rok sądzili, że uprawiają pietruszkę korzeniową, teraz liczą straty
Źródło: Dominika Ziółkowska/Fakty TVN
Kto podmienił pietruszkę? To nie żart, to poważny problem. Rolnicy liczą milionowe straty. Obsiali pola nasionami z Czech, kupionymi w Polsce. Miała wyrosnąć pietruszka korzeniowa, a wyrosła naciowa. Jej korzenie nie nadają się do jedzenia. Liście zresztą też nie.

Nie o tę odmianę chodziło. Miała być pietruszka korzeniowa, a wyrosła naciowa. - Jesteśmy w bardzo ciężkiej sytuacji, że tak zostaliśmy oszukani - powiedział Andrzej Jachym, rolnik.

Dla rolników to ogromny problem i duże straty. - Biegły sądowy wycenił straty, które zaistniały w moim gospodarstwie, na kwotę blisko półtora miliona złotych - poinformował rolnik Dominik Czarny. - Taka strata, niestety, będzie chwiała naszą płynnością finansową - przyznała rolniczka Aneta Żołna.

Podczas siewu nic nie wzbudzało wątpliwości. Tym bardziej, że na opakowaniu jasno napisano "pietruszka korzeniowa". - Rolnicy byli zaskoczeni, kiedy poszli w pole i zobaczyli produkt taki, który jeżeli chodzi o korzeń, nie przypominał tego korzenia - skomentował Mirosław Fucia, prezes Świętokrzyskiej Izby Rolniczej.

To nie jest jednostkowy problem. Tylko w województwie świętokrzyskim dotyczy już ponad 150 rolników. - Cały rok, który czekaliśmy na jakieś zbiory, na jakieś finanse, poszedł gdzieś - mówi Maciej Ziółkowski, rolnik z Wielkopolski.

Jedna firma wskazuje palcem na drugą

Kto zawinił? Odpowiedź prosta nie jest. Rolnicy zwrócili się do polskiej firmy, od której kupili nasiona - PNOS Ożarów Mazowiecki. Ten natomiast przekonuje, że sam w tej sprawie jest poszkodowany i odsyła do czeskiej firmy MoravoSeed, od której towar sprowadził. Ale i tam winnych brak.

- Mamy firmę MoravoSeed, która z kolei twierdzi, że to też nie nasze nasiona, więc jeden na drugiego wskazuje - przybliżył Bartłomiej Plewnia, dziennikarz tvn24.pl.

CZYTAJ WIĘCEJ: Kto podmienił pietruszkę? Setki rolników na krawędzi bankructwa

Rolnicy zamierzają pozwać polskiego sprzedawcę tych nasion. - Powinni wiedzieć, czym handlują. To jest materiał bazowy, drodzy państwo. To nie jest materiał zakupiony od pana Zdzisia spod lady - podkreślił Dominik Czarny.

Rząd odsyła do sądu

Główny Inspektorat Ochrony Roślin i Nasiennictwa próbuje wyjaśnić sprawę ze stroną czeską. Ministerstwo Rolnictwa zauważa problem, ale proponuje w tej sytuacji jedynie wsparcie prawne.

- Jak z każdym zakupem, jak z każdą transakcją. Jeżeli czują się oszukani, w jakiś sposób wykorzystani, muszą dochodzić swoich praw w sądzie - powiedział Stefan Krajewski, minister rolnictwa i rozwoju wsi.

Poszkodowani rolnicy zostali z natką pietruszki, której sprzedać nie mogą, bo do tej odmiany używane są inne środki ochrony roślin. Ta natka mogłaby zaszkodzić zdrowiu, więc pola z pietruszką są do zaorania.

Czytaj także: