Jeśli doświadczasz problemów emocjonalnych i chciałbyś uzyskać poradę lub wsparcie, tutaj znajdziesz listę organizacji oferujących profesjonalną pomoc. W sytuacji bezpośredniego zagrożenia życia zadzwoń na numer 997 lub 112.
- Weszłam po prostu do góry i mój świat w tym momencie się zawalił - wspomina pani Marzena, mówiąc o samobójczej śmierci swojej osiemnastoletniej córki.
Siedemnastoletni syn pani Ewy też popełnił samobójstwo. Bohaterowie reportażu TVN24+ opowiedzieli o tym, jak po samobójczej śmierci najbliższej osoby wygląda ich życie. Opowiedzieli też o sygnałach alarmowych.
- Mój mąż, zwłaszcza w tych ostatnich miesiącach swojego życia, bardzo często powtarzał, że bez niego będzie mi łatwiej - wspomina pani Anita, której mąż popełnił samobójstwo.
Pan Piotr stracił ojca we wyniku samobójstwa, gdy miał sześć lat. - Przede wszystkim całe życie bardzo się wstydziłem. Miałem bardzo niskie poczucie własnej wartości i ogromne poczucie winy - mówi.
Liczba samobójstw w Polsce spadła
Rocznie na świecie jest więcej ofiar samobójstw niż ofiar wojen, ataków terrorystycznych i klęsk żywiołowych razem wziętych. Warto jednak zaznaczyć, że pierwszy raz od kilkunastu lat liczba samobójstw w Polsce spadła.
- To jest też dowód na to, że pewne działania, które zostały przeprowadzone, zaczynają po prostu przynosić efekty - ocenia dr Halszka Witkowska z Biura ds. Zapobiegania Zachowaniom Samobójczym.
Pan Przemysław pracuje jako psycholog. Prowadzi gabinet interwencji kryzysowej. Kiedyś był negocjatorem policyjnym. W tym czasie jego młodszy brat popełnił samobójstwo. - Czy się obwiniam? Czasami tak, bo mogłem gdzieś coś zauważyć, bo przecież jestem wyszkolonym człowiekiem, a tutaj własnemu bratu nie pomogłem - wyznaje.
Każdy może doświadczyć kryzysu psychicznego. To nie wstyd. Warto wiedzieć, gdzie szukać pomocy.
Najgorzej jest oceniać
- To jest bardzo ważne, żebyśmy my zmienili swoją mentalność, żebyśmy nie bali się zapytać drugą osobę o to, jak się czuje, żebyśmy potrafili wysłuchać, nie oceniać - mówi dr Halszka Witkowska.
Nie należy też oceniać też rodzin po samobójczej stracie kogoś bliskiego.
- Co było najgorsze? Usłyszeć z jakiejś tam trzeciej strony, wielokrotnie, "szybko sobie poradziłaś, pewnie tam nie było za dobrze w tym małżeństwie". Mówione nie z podziwem, tylko z pogardą - twierdzi pani Anita.
Bohaterowie reportażu mówią też o tym, co pomogło im przeżyć najtrudniejsze chwile w życiu. To nie tylko pomoc profesjonalistów, ale też obecność bliskich.
- Można żyć dalej i można się też uśmiechać. A w sercu i tak jest to, co my mamy najgłębiej schowane, a tylko emanować tą miłość - mówi pani Marzena.
Źródło: Fakty TVN
Źródło zdjęcia głównego: TVN24