Emmanuel Macron w wywiadzie dla francuskich mediów zapowiedział, że sam zaproponuje dialog w sprawie parasola nuklearnego dla Polski. Dodał jednak, że takie gwarancje nie są za darmo. Francja ma o wiele mniejszy arsenał nuklearny niż Stany Zjednoczone czy Rosja, ale i tak ma on znaczenie strategiczne.
To, czy Francja obejmie Polskę parasolem nuklearnym, jest przedmiotem dyskusji już nie tylko nad Wisłą, ale także w Paryżu. Ostatnio mówił o tym w telewizji prezydent Francji.
- Amerykańskie głowice są na samolotach w Belgii, Niemczech, Włoszech czy w Turcji. Jesteśmy gotowi na dyskusję. W najbliższych tygodniach czy miesiącach oficjalnie zaprezentuję jej ramy - zapowiedział Emmanuel Macron.
Kwestia objęcia Polski francuskim parasolem nuklearnym pojawiła się na chwilę przed podpisaniem przez Donalda Tuska i Emmanuela Macrona traktatu z Nancy. Znalazły się w nim zapisy o wspólnym tworzeniu energetyki atomowej. Teraz prezydent Francji w trzygodzinnym wywiadzie nie tylko nie wykluczył objęcia innych krajów parasolem nuklearnym, ale też zdradził kilka szczegółów.
- Francja nie będzie płaciła za cudze bezpieczeństwo. To może być wkład europejski albo konkretnych państw. Po drugie, Francja nie pomniejszy arsenału gwarantującego nasze bezpieczeństwo. Po trzecie, ostateczna decyzja o wykorzystaniu tej broni zawsze będzie należała do prezydenta republiki i zwierzchnika naszych sił zbrojnych - wskazał Emmanuel Macron.
Zapowiedzi prezydenta Francji nie spodobały się na Kremlu
Francja posiada czwarty pod względem wielkości arsenał nuklearny, liczący - według szacunków międzynarodowych analityków - 280 głowic. Choć jest on nieporównywalnie mniejszy od amerykańskiego czy rosyjskiego, które mają po kilka tysięcy głowic, jest on w pełni niezależny. Zapowiedzi Macrona nie spodobały się na Kremlu.
- Rozprzestrzenienie broni jądrowej na kontynencie europejskim nie przyczyni się do zwiększenia bezpieczeństwa, przewidywalności czy stabilności na tym kontynencie - stwierdził Dmitrij Pieskow, rzecznik Kremla.
Obowiązująca od czasów prezydenta Charles'a de Gaulle'a doktryna nuklearna rozpatruje odstraszanie nuklearne w zakresie żywotnych interesów Francji w ujęciu europejskim.
- Mówimy dzisiaj o historycznym wydarzeniu. Od dziś Francja i Polska w tych trudnych czasach będą mogły naprawdę liczyć na siebie. W każdej sytuacji - dobrej i trudnej. Oba nasze narody zasługują na to - tak w piątek Donald Tusk komentował podpisanie traktatu z Nancy. Choć bezpośrednio nie ma w nim mowy o objęciu Polski parasolem nuklearnym, to jest zobowiązanie do udzielenia wzajemnej pomocy w razie napaści, z użyciem środków wojskowych włącznie, zgodnie ze zobowiązaniami NATO i Unii Europejskiej.
DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ:
Argumenty za i przeciw
Deividas Matulionis, doradca prezydenta Litwy, twierdzi jednak, że zdobywanie gwarancji poza tymi zawartymi w sojuszach podważa wiarygodność NATO.
- Nie mamy powodu, aby nie ufać polityce odstraszania i obrony NATO, która została ostatnio skonsolidowana i zmierza w kierunku znacznie silniejszego wymiaru obronnego - wskazuje Deividas Matulionis, doradca prezydenta Litwy ds. bezpieczeństwa.
Nie brakuje jednak głosów, że każda dodatkowa gwarancja bezpieczeństwa jest wartościowa. Pytanie brzmi, ile Polska za to zapłaci i co wchodziłoby w zakres ewentualnej umowy.
- Różne tu są oceny. Mniej więcej, myślę, to by było na poziomie około dwóch do pięciu miliardów dolarów, żeby taka ilość głowic mogła stacjonować z samolotami i infrastrukturą. To pewnie około pięciu procent wydatków zbrojeniowych Polski. To jest potencjalnie do udźwignięcia - ocenia Marcin Bużański, dyrektor Centrum Dyplomacji i Negocjacji Uniwersytetu Civitas.
W trakcie trzygodzinnego wywiadu dla francuskiej telewizji Emmanuel Macron podsumował kwestię bezpieczeństwa, mówiąc, że Europa musi się zbroić, odstraszać i zachować solidarność, żeby zachować wolność. Jeśli Polska chciałaby wynegocjować objęcie parasolem nuklearnym, to musi się śpieszyć, bo za dwa lata Macron wyprowadzi się z Pałacu Elizejskiego.
Źródło: Fakty o Świecie TVN24 BiS
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA/LUDOVIC MARIN