Szałas, symbol żydowskiego święta Sukot, stanął w Warszawie. Powstał z inicjatywy warszawskich Żydów, skupionych wokół religijnej wspólnoty żydowskiej Chabad Lubawicz, działającej w wielu krajach świata. W Polsce jest ona obecna od trzech lat.
Słowo "Sukot" oznacza szałas, namiot i pochodzi od najważniejszego nakazu związanego ze świętem Sukot - zamieszkania w tymczasowym miejscu. - Przez siedem dni będziecie mieszkać w szałasach, aby pokolenia wasze wiedziały, że w szałasach kazałem mieszkać synom izraelskim, gdy wyprowadziłem ich z ziemi egipskiej – głosi Tora.
Szałas, który stanął na Złotej w Warszawie ma osiem metrów długości i cztery metry szerokości. Ściany zbudowano z drewna, a dach z liści palmowych i mat bambusowych. Zostanie tam do przyszłego poniedziałku.
Sukot- prezentacja tradycji i kultury
- Umieściliśmy szałas w sercu Warszawy, bo chcemy by jak najwięcej warszawiaków i gości stolicy mogło zobaczyć, jak obchodzi się to, ważne dla wszystkich Żydów, święto - tłumaczył podczas konferencji prasowej w Warszawie rabin Szalom Ber Stambler, przedstawiciel Chabad Lubawicz w Polsce. Dodał, że wszyscy chętni mogą wejść do szałasu, obejrzeć go i zapoznać się z materiałami na temat święta Sukot.
Tradycja żydowska zwalnia z mieszkania w szałasie wszystkich odczuwających z tego powodu dyskomfort. Może to być zimno, hałas czy szczególnie duży ruch uliczny. Nakaz mieszkania w szałasie nie obowiązuje kobiet, ale jeśli zechcą, mają prawo świętować tak samo jak mężczyźni.
Źródło: PAP