Kodeksy i księgi prawnych precedensów na całym świecie pełne są rozmaitych kuriozów. Jedne śmieszą, inne przerażają - "The Times" przygotował listę 25 najdziwniejszych przepisów prawnych.
Większość, dziwnych przepisów z listy pochodzi z krajów anglosaskich, które w swych systemach prawnych bazują na precedensach. Powoduje to, że pełne są zapisów dawno zapomnianych, ale z formalnego punktu widzenia nadal obowiązujących. Tylko zdrowy rozsądek nakazuje sędziom na ich litościwie przemilczanie.
Sprawdźmy jednak, co by się działo, gdyby ich jednak rygorystycznie przestrzegano?
- w angielskim mieście York masowo ginęliby Szkoci. Prawo zezwala zabić każdego, który ma przy sobie łuk i strzały; - z Chester po zachodzie Słońca wyganianoby Walijczyków; - wszyscy Anglicy powyżej 14 roku życia musieliby codziennie przez dwie godziny ćwiczyć strzelanie z łuków; - za naklejenie do góry nogami znaczka z podobizną brytyjskiej królowej groziłaby kara za zdradę; - królowa z kolei musiałaby się zaopiekować ciałem każdego martwego wieloryba, którego wyrzuci morze.
Wśród prawnych kwiatków są też takie, które naprawdę wprawiają w osłupienie:
- w brytyjskich taksówkach nie wolno przewozić wściekłych psów i trupów; - zakazane jest umieranie w budynkach brytyjskiego parlamentu; - we Francji nie można nazwać świni Napoleon (swoją drogą ciekawe jak francuski wymiar sprawiedliwości zareagował na "Folwark zwierzęcy" Orwella?); - w amerykańskim stanie Vermont kobieta potrzebuje zgody męża na wprawienie sobie sztucznej szczęki; - w innym stanie, Ohio, nie wolno upijać ryby.
Ale niektóre przepisy są tylko pozornie śmieszne:
- w stolicy Salwadoru prawo pozwala rozstrzelać pijanego kierowcę; - na Florydzie niezamężna kobieta może pójść do więzienia za skakanie ze spadochronem w niedzielę; - w Bahrajnie ginekolog może co prawda zbadać kobietę, ale wolno mu patrzeć na genitalia pacjentki jedynie za pośrednictwem lustra; - no, a za masturbację w Indonezji można stracić głowę...
mtom
Źródło: "The Times"