Francuz Francois-Marie Dibon wykonał 765 skoków na bungee i tym samym ustanowił nowy rekord świata w liczbie skoków oddanych w ciągu doby. Dotychczasowy rekord wynosił "ledwie" 430.
Czterdziestoczteroletni Francois-Marie Dibon, na co dzień pracujący w Szwecji jako specjalista od ubezpieczeń, ustanowił rekord świata skacząc na bungee w mieście Pitlochry w Szkocji. Poprzedni rekord świata pobił w zaledwie 12 godzin. Następnie, jak podaje "Guardian", odpoczywał 50 minut, po czym kontynuował skakanie całą noc, zanim skończył w środę rano". Każdy skok odbywał się z wysokości 40 metrów, pod nadzorem organizacji Highland Fling Bungee.
Dibon: zdumiało mnie tempo, w jakim ustanowiłem nowy rekord
- Czuję się świetnie, czuję się bardzo szczęśliwy. Jestem wdzięczny zespołowi, który otaczał mnie przez ostatnie 24 godziny. Dał mi energię, co pozwoliło mi wytrwać do końca - powiedział "Guardianowi" po pobiciu rekordu. Przyznał też, że nie zdziwiło go samo ustanowienie nowego rekordu, ale zdumiało tempo, w jakim udało mu się pobić dotychczasowy: - Wiedzieliśmy, co możemy zrobić, ale nigdy nie trenowaliśmy tak dużo ani tak długo - ocenił.
Według Dibona najtrudniejsze było poradzenie sobie ze szkockim klimatem, zwłaszcza z deszczem i niskimi temperaturami: - Było dość zimno, ale tego oczywiście można było się spodziewać. Jednak poza tym nic tak naprawdę nie było trudne. Wszystko poszło dobrze, mieliśmy szczęście - powiedział w rozmowie z dziennikiem.
Rekordzista zmagał się kiedyś z lękiem wysokości
Wyczyn Francuza zdumiewa tym bardziej, że mężczyzna zmagał się z lękiem wysokości. Dibon w przeszłości miał problemy nawet z wejściem do basenu, ale skoki na bungee stały się „dobrym lekarstwem". Przed podejściem do ustanowienia rekordu przyznał, że się nie stresuje.
Poprzedni rekord świata w tej dziedzinie został ustanowiony przez Mike'a Hearda, który wykonał 430 skoków z Auckland Harbour Bridge w 2017 roku.
Źródło: The Guardian