Pracownicy kafejki internetowej omyłkowo skasowali owoc rocznej pracy 12-latka. Muhammad Thagif z Malezji programował w niej grę komputerową, ale podczas jednej z wizyt okazało się, że trafiła do kosza. O historii chłopca dowiedziały się tysiące internautów i malezyjski rząd.
12-letni Muhammad Thagif przez niemal rok regularnie odwiedzał kafejkę internetową, w której pracował nad grą komputerową. Podczas jednej z wizyt okazało się, że gra została usunięta przez pracowników, którzy uznali, że plik jest wirusem internetowym.
Chłopiec napisał o tym na facebookowej grupie PC Gaming Community Malaysia. Jego sytuację opisano między innymi na Twitterze. Publikację podało dalej ponad 10 tys. użytkowników serwisu.
Zainteresowanie ministra
Po rozgłosie, z którym spotkała się historia 12-latka, załoga kafejki postanowiła spróbować odzyskać grę. Udało się.
Kilka dni później zdarzeniem zainteresował się malezyjski minister ds. młodzieży i sportu Syed Saddiq. Zdjęcie ze spotkania z chłopcem umieścił na swoim Twitterze, mianując Thagifa "najmłodszym malezyjskim deweloperem gier komputerowych". Wcześniej Saddiq ocenił, że determinacja chłopca jest "niezwykła".
Dzięki zainteresowaniu internautów chłopiec zaczął otrzymywać darowizny z całego świata. Dostał również własny komputer od imama.
Autor: aha//ŁUD / Źródło: BBC, Facebook, Twitter