Ponad sześć lat po amerykańskiej inwazji, największe Irackie zoo Zawraa Park w centrum Bagdadu przeżywa renesans. Bombardowania sprzed lat bowiem totalnie zniszczyły ogród zoologiczny.
Zmarły z głodu lub pragnienia, uciekły albo po prostu zostały skradzione wtedy setki zwierząt.
Urzędnicy postanowili zrobić wszystko, by zoo wróciło do stanu sprzed ataków. W zoo są specjalne wybiegi dla krokodyli, żółwim, lwów czy pelikanów. Goście parku mają również dostęp do teatru, kina oraz wesołego miasteczka.
- Otrzymaliśmy wielkie wsparcie na budowę nowych inwestycji. Teraz możemy rozwijać się tak, jak parki we wszystkich krajach świata - opowiada dyrektor generalny placówki, Salah Abu al-Lail.
Przyjadą słoń i żyrafa
- W ogrodzie mieszka już 1150 zwierząt. W ciągu najbliższych dni lub miesięcy otrzymamy słonia i żyrafę - dodaje dyrektor. Tych dwóch gatunków zwierząt nie ma obecnie w zoo. Jak zaznacza al-Laik, wraz z ich przybyciem kolekcja zoo będzie "pełna".
W 2005 r. podczas trzydniowego festiwalu, ogród odwiedziło około 200 tysięcy osób. W tym roku podczas wakacji, które miały miejsce w październiku, do zoo zawitały już trzy miliony Irakijczyków.
Źródło: Reuters