Fiński milioner jechał 82 km/h w miejscu, gdzie nie było wolno przekraczać 60 km/h. Za jazdę ze zbyt dużą prędkością został ukarany grzywną w wysokości... 111 888 euro.
Tak ogromna wysokość grzywny wynika stąd, że prawo fińskie przewiduje za poważne wykroczenia kary proporcjonalne do dochodów, przy czym za podstawę przyjmuje się ostatnie oświadczenie o zarobkach.
2 km = ponad 100 tys. euro różnicy
Ten niebywale wysoki mandat otrzymał przedsiębiorca Jari Baer, który w 2007 r. zarabiał 570 tys. euro miesięcznie. Co ciekawe, gdyby Baer jechał nie 82, lecz 80 km/h, wykroczenia nie uznano by za poważne i grzywna wynosiłaby tylko 112 euro.
Kierowca odwołał się od wysokości grzywny, twierdząc, że oświadczenie z 2007 roku nie odzwierciedla jego dochodów, gdyż w roku tym sprzedał swoją firmę sprzedał za 9 mln euro.
Najwyższa grzywna dla członka Nokii
Najwyższą w historii grzywnę w Finlandii - 116 tys. euro - wymierzono w 2002 r. członkowi kierownictwa Nokii - Anssi Vanjokiemu, który w centrum Helsinek jechał z prędkością 75 km/h, czyli o 25 km/h szybciej, niż było dozwolone. Ostatecznie sąd zgodził się na jej obniżenie do 6 tys. euro.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24