Protezę ręki, jaką dla swojego nastoletniego syna wydrukował pewien Amerykanin, może dzięki drukarce 3D stworzyć każdy. W Polsce to koszt około czterdziestu złotych i 30 godzin druku. Jak sprawdził reporter "Faktów TVN", nie tylko amatorzy korzystają z drukarek 3D. Niektóre implanty prosto spod takiej maszyny trafiają na stół operacyjny.
W Stanach Zjednoczonych głośna stała się historia 12-letniego Leona, który urodził się bez dłoni. Dwa lata temu jego ojciec znalazł w internecie darmowe projekty protez dłoni, kupił drukarkę 3D za dwa tysiące dolarów i wydrukował synowi protezę. - Pomyślałem, że to trochę szalone, że możemy wydrukować wszystkie te palce i połączyć w całość - zdradza Leon McCarthy. Wyznaje, że najbardziej niesamowite było to, że wreszcie mógł podnieść długopis czy butelkę.
Wydrukuj sobie implant
Ta historia to jednak nie amerykański sen, bo taką rękę, jaką dostał Leon, może wydrukować sobie każdy. Także w Polsce. Koszt to około 40 złotych i 30 godzin druku. Taka proteza nie jest najwyższej jakości i brakuje jej elektroniki, ale działa. Te profesjonalne są droższe i drukują się dłużej. Coraz więcej pacjentów na świecie korzysta za protez i biokomponentów wymodelowanych w technice 3D. Coraz częściej są to nie tylko fragmenty lub całe kości, ale także elementy ruchome i elastyczne. Prosto z drukarki trafiają na salę operacyjną. Jeżeli są stworzone z materiałów czynnych biologicznie, mają szansę na zrośnięcie się z ciałem. Druk nie jest trudny, ale też samo stworzenie drukarki 3D nie jest szczególnie skomplikowane, co udowodnił Bartosz Cieluch z Poznania, który z kolegami sam zmontował takie urządzenie. Na razie tworzy na nim meble.
Autor: ktom/jk / Źródło: Fakty TVN, CNN