Atak hakerski na kanał "Ulicy Sezamkowej" na YouTube. Zamiast Wielkiego Ptaka i Ciasteczkowego Potwora dzieci mogły zobaczyć na nim wczoraj filmy pornograficzne. Google, które jest właścicielem YouTube, wyłączyło kanał "Ulicy Sezamkowej" w 20 minut po odkryciu ataku.
Hakerzy, nie dość, że usunęli z YouTube wszystkie filmy "Ulicy Sezamkowej" i wstawili w ich miejsce filmy pornograficzne, to jeszcze pozostawili wiadomość: "Kto nie kocha porno? Dzieciaki? Jasne! Każdy! Jestem Mredxwxx i wraz z moim partnerem, MrSuicider91, zapewnimy wam dużo dobrej zabawy! Dzieci, nie dopuśćmy, by "Ulica Sezamkowa" odzyskała ten kanał :( Proszę… pozwólcie mi i koledze dalej go prowadzić, a uszczęśliwimy całą Amerykę!".
Społeczność YouTube odnalazła w serwisie użytkownika zarejestrowanego jako Mredxwxx i w komentarzach pod jego kanałem pojawiły się nawet groźby śmierci. Mredxwxx szybko zamieścił komunikat, że nie jest odpowiedzialny za włamanie. "Jestem uczciwy. Ktoś się podszył pode mnie" – zapewnił.
Na razie nie wiadomo w jaki sposób serwis został przejęty ani kim są włamywacze.
Nie pierwszy raz
To nie pierwszy tego typu atak w historii. W maju 2010 roku YouTube był zmuszony usunąć setki "filmów dla dorosłych", które znalazły się na kanałach z treściami dla dzieci. Zaatakowane zostały m.in. strony grupy muzycznej The Jonas Brothers oraz serialu "Hannah Montana".
Źródło: BBC News
Źródło zdjęcia głównego: materiały prasowe