Po raz pierwszy od 80 lat w Buenos Aires spadł śnieg. Na ulice stolicy Argentyny wyległy tłumy, by podziwiać niecodzienne tam zjawisko.
Wilgotny śnieg, wywołany przez zetknięcie mroźnego powietrza znad Antarktydy z wilgotnym niżem, padał przez kilka godzin w ciągu dnia. Ostatnie większe opady tego rodzaju zanotowano w Buenos Aires w czerwcu 1918 roku.
Kaprys aury przypadł akurat na obchodzony w poniedziałek Dzień Niepodległości, dodając świętu wyjątkowego nastroju. Stacje radiowe nadawały stare tango "Co za noc!", napisane w 1918 roku i zainspirowane... ówczesnym niezwyczajnym wiosennym śniegiem.
Źródło: PAP