Mała niedźwiedzica polarna z norymberskiego zoo zyskała już popularność na całym świecie. Od piątku utworzoną dla niej przez urząd miasta stronę internetową odwiedziło ponad milion osób. Kilkakrotnie ją blokując.
Do dzisiejszego przedpołudnia nadesłano 15 tysięcy propozycji imienia dla samiczki. Na liście są zarówno niemieckie imiona jak Franka i Kaethe, jak i egzotycznie brzmiące Aicha czy Yuki Chan.
Rzeczniczka władz miejskich Alexandra Foghammar powiedziała, że od uruchomienia strony internetowej, na której można zgłaszać swoje propozycje imienia dla nowej mieszkanki ogrodu zoologicznego w Norymberdze, co godzina nadchodzi około 300 nowych e-maili.
Mała niedźwiedzica, która ma prawie pięć tygodni, waży już ponad 2270 gramów. - Cały czas tylko pije, śpi i rośnie - powiedział jeden z opiekunów misia, Harald Hager. Jak dodał, zaraz po jedzeniu zwierzątko jest masowane.
Hager podkreślił, że choć perspektywy przeżycia sztucznie karmionego misia polarnego wynoszą tylko 50 procent, mała niedźwiedzica ma duże szanse na przetrwanie, ponieważ przez pierwsze cztery tygodnie życia była karmiona przez matkę.
Ogród w Norymberdze zdecydował się na oddzielenie małej od matki, gdy ta zaczęła nią rzucać o ziemię. Mała niedźwiedzica zostanie pokazana zwiedzającym najprawdopodobniej pod koniec marca lub na początku kwietnia. Władze zoo szukają teraz innego misia - polarnego lub brunatnego - żeby ich ulubienica miała towarzystwo.
Źródło: PAP, tvn24.pl