Mieszkanka Minneapolis (USA) wyszła ze swoim psem na spacer. Kiedy labradorkę zaatakował obcy pitbull, kobieta rzuciła się na ratunek.
Amy Rice była przekonana, że ukochany pies zginie na jej oczach. Pospieszyła na pomoc, a gdy nie udało jej się odpędzić pitbulla, ugryzła go w pysk. Interwencja okazała się skuteczna.
Labradoce trzeba było pozszywać rany na głowie. Kobiecie nic się nie stało. Pitbul został objęty kwarantanną w związku z podejrzeniem wścieklizny.
Źródło: PAP, lex.pl
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu