- Moje życie totalnie się zmieniło - stwierdza Alan Barnes, niepełnosprawny 67-latek, który po styczniowym napadzie bał się wrócić do własnego domu. Zbiórka pieniędzy na znalezienie dla niego nowego lokum zakończyła się sukcesem. Znaleziono również mężczyznę, który przyznał się do pobicia 67-latka.
Do napadu na niepełnosprawnego mężczyznę, którego historia poruszyła nie tylko Wielką Brytanię, ale świat, przyznał się 25-letni Richard Gatiss. Okazało się, że mieszka on w Gateshead wraz ze swoją rodziną. Ich sąsiad określił rodzinę Gatiss jako dobrą.
Życie wywrócone do góry nogami
Alan Barnes, niepełnosprawny od urodzenia 67-latek, został zaatakowany pod własnym domem w Gateshead, gdy wynosił śmieci. Po ataku mężczyzna był tak przerażony, że nie chciał wrócić do swojego lokum i bał się, że napad zrujnuje mu życie.
Teraz sam twierdzi, że wszystko uległo zmianie, ale na lepsze. – Moje życie totalnie się zmieniło. Zaczynam przyzwyczajać się do tego, że jestem rozpoznawalny. W weekend podeszło do mnie trzech chłopców i poprosiło o wspólne zdjęcie. Jestem bardzo szczęśliwy z tego powodu i wcale mi to nie przeszkadza - mówi zadowolony z obecnej sytuacji Alan Barnes.
Niepełnosprawnemu mężczyźnie pomogła sąsiadka, Katie Cutler. To ona, w jednym z serwisów crowdfundingowych (finansowanie społecznościowe), zorganizowała internetową zbiórkę pieniędzy dla Barnesa. Wstępnie planowano zdobyć 500 funtów na pokrycie kosztów przeprowadzki do nowego mieszkania, w którym mężczyzna czułby się bezpiecznie.
Historia 67-latka tak poruszyła internautów, że wspólnymi siłami zebrali ponad 330 tys. funtów. Wśród fundatorów znaleźli się m.in. obywatele USA, Holandii, Nowej Zelandii, Kanady i południowej Afryki. Po zakończeniu internetowej akcji Alan Barnes w obecności organizatorki zbiórki odebrał swój czek.
#alanbarnes receives £330k cheque from top fundraiser @WithLoveGracie at special @Assembly_Rooms event tonight pic.twitter.com/IfEzR4ehFd— North News (@northnews) luty 13, 2015
Been a busy chap ! Was out Gigging for Alan Barnes on Friday night .. pic.twitter.com/G372B2cIKI— Geoff Mull OFFICIAL (@GeoffMullMusic) luty 15, 2015
Mugging victim Alan smiles as he's given £330,000 cheque — by stranger who helped raise it: http://t.co/yuvdE7fHFa pic.twitter.com/5TEfdQI86l— The Scottish Sun (@ScottishSun) luty 12, 2015
Emeryt poszukuje dla siebie nowego lokum w okolicy domu pomagającej mu sąsiadki. Chce je kupić na własność. - Nigdy nie posiadałem własnego domu, bo nigdy nie miałem wystarczająco dużo pieniędzy - tłumaczy 67-latek. - Jednak teraz nie muszę brać kredytu hipotecznego, by kupić dom na własność. Chciałbym mieć dwie sypialnie - dodał.
W wyniku pobicia Alan Barnes miał złamany obojczyk. - Jest coraz lepiej, poruszam ramieniem już prawie normalnie - ocenia swój stan zdrowia.
Niepełnosprawny od urodzenia
Alan Barnes od urodzenia ma problemy ze wzrokiem i wzrostem. Jego mama podczas ciąży chorowała na różyczkę, co wywołało powikłania, a w konsekwencji niepełnosprawność Barnesa.
Autor: kl / Źródło: dailmail.co.uk
Źródło zdjęcia głównego: Twitter