Francuz Franky Zapata próbował w czwartek przelecieć nad kanałem La Manche na skonstruowanym przez siebie flyboardzie. Wystartował z francuskiej miejscowości Sangatte. Próba zakończyła się jednak niepowodzeniem. Spadł do wody.
Zapata wystartował po godzinie 9. Kilka minut po starcie Francuz spadł do wody. Jak przekazał Reutersowi członek jego ekipy technicznej, Zapata nie trafił w zamontowaną na łodzi platformę do tankowania, kiedy mniej więcej w połowie drogi usiłował na niej wylądować. Agencja podaje, że Zapacie nic się nie stało.