Myśliwego który "pod wpływem" wrócił z łowów, żona nie chciała wpuścić do domu. 52-latek otworzył sobie drzwi strzelając w nie z dubeltówki. Na szczęście nikomu nic się nie stało.
W środę dyżurny komendy miejskiej w Koszalinie około godziny 22 odebrał zgłoszenie od kobiety, która poinformowała, że jej pijany mąż dobija się do drzwi mieszkania. Kobieta powiedziała, że awanturny małżonek jest myśliwym i właśnie wraca z polowania. Dodała, że może mieć przy sobie broń.
„Breneka” zamiast klucza
Kilka minut przed przyjazdem policjantów myśliwy, zniecierpliwiony oporem żony, załadował dubeltówkę „breneką”, strzelił w drzwi i wszedł do mieszkania. Po chwili do mieszkania wkroczyli policjanci. Technik kryminalistyki w szafce stojącej w korytarzu mieszkania odnalazł pocisk który utkwił tam po przebiciu dwóch par drzwi wejściowych.
3 lata za brak kluczy?
Mimo, iż mężczyzna jest myśliwym i ma pozwolenie na broń, jego sztucer i dubeltówka trafiły do policyjnego depozytu. Policja będzie wnioskowała o cofnięcie zezwolenia.Janusz U. noc spędził w policyjnym areszcie. Miał prawie 1,3 promila alkoholu we krwi. Za narażenie żony na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia odpowie przed sądem. Grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24