Czym kusi Małopolska jesienią? Odkryj razem z Polską na weekend 

Czym kusi Małopolska jesienią? Odkryj razem z Polską na weekend 
Polska na Weekend. Czym kusi Małopolska jesienią? Część 1
Źródło: Materiał sponsorowany
Jesienne weekendy to idealna okazja, żeby nieco zwolnić tempo i wyruszyć w miejsca, które imponują swoją historią, przyciągają zapachami i zachwycają tradycyjnymi, lokalnymi smakami. Odkryć je można na przykład w Małopolsce, w Jurze Krakowsko-Częstochowskiej. W trakcie wycieczki zgodnej z naszym planem wszystkie zmysły będą pracować na pełnych obrotach. Brzmi jak plan na weekend pełen wrażeń? Zapraszamy do lektury!

Tu lokalne smaki spotykają historię… 

Naszym pierwszym przystankiem na trasie jest miejsce, w którym czas płynie zdecydowanie wolniej. To malowniczo położona Winnica Novi, znajdująca się w  bezpośrednim sąsiedztwie wyjątkowego pałacu w Cianowicach. Historia tego budynku sięga lat 80. XIX wieku, kiedy to rozpoczęto jego budowę. Zaprojektował go Teodor Talowski, zwany polskim Gaudim, a dziś dzięki odrestaurowaniu zachwyca gości odwiedzających winnicę i staje się fascynującym tłem dla niepowtarzalnych doznań smakowych w pobliskim folwarku, pałacowych piwnicach, a także na świeżym powietrzu. 

I wyjątkową tradycję

Szumiące potoki, wapienne skały i niemal stuletnia tradycja. W sercu Ojcowskiego Parku Narodowego znajduje się hodowla Pstrąga Ojcowskiego, którego właścicielki podają swoim gościom w wersji wędzonej i grillowanej. Jednocześnie starają się przekazywać wiedzę o małopolskich tradycjach kulinarnych, a malownicza lokalizacja i wyjątkowy klimat tego miejsca sprawiają, że chciałoby się zostać dłużej niż kilka godzin. To miejsce, w którym szacunek do historii regionu i zrównoważone, ale jednocześnie nowoczesne podejście do turystyki są bardzo ważne. 

Od podziemnych tajemnic po kolorowe pola 

 Kolejnym przystankiem jest miejsce, które kryje w sobie tajemnice sięgające milionów lat wstecz i jest jaskinią z najdłuższą trasą turystyczną w całym naszym kraju! Jaskinia Wierzchowska to fascynujący, podziemny labirynt o długości niemal kilometra, w której zachwycają nie tylko kolejne sale, ale także niezwykła fauna. Jej jednymi z atrakcji są nietoperze i pająki meta menardi. 

A gdy wrócimy na powierzchnię warto nasze kroki skierować na zachwycającą Farmę Dyń w Dolinie Zachwytu. Tutaj kolejny raz możemy się przekonać, że jesień to idealna pora, żeby spędzić aktywny weekend na łonie natury, zrelaksować się i naładować swoje baterie. 

To, co zachwyca w Małopolsce jesienią to ogromna różnorodność możliwości. To lokalne smaki, historia oraz wyjątkowe miejsca, które zapraszają nas do tego, by dać się ugościć w tym regionie. To doznania, które działają na każdy ze zmysłów, a jednocześnie pozwalają nam zapomnieć o codzienności i cieszyć się pięknem otaczającego świata. Warto o tym się przekonać osobiście w trakcie jednego z nadchodzących weekendów. 

Czytaj także: