Drugi słoń urodzony w wyniku sztucznego zapłodnienia w australijskim zoo ma już imię. Pathi Harn po tajsku znaczy "cud". Pracownicy zoo, w którym narodziło się zwierzę, byli bowiem przekonani, że słoń urodzi się martwy.
Słoń po urodzeniu ważył zaledwie 116 kg. Po trudnych narodzinach zwierzę przez 24 godziny było pod specjalistyczną opieką weterynarzy, którzy starali się utrzymać go przy życiu.
Dzięki intensywnej diecie - m.in. 12 litrów mleka dziennie - zwierzę szybko jednak przytyło 14 kg. Kiedy słoń ważył 130 kilogramów pracownicy zoo odetchnęli z ulgą.
Uroczysty wybór imienia
Zoo, w którym znajdował się słoń, ogłosiło konkurs na jego imię. Głosowało 10 tysięcy osób. W rezultacie wybrano jedno z listy siedmiu tajskich imion.
Uroczysta ceremonia nadania imienia odbyła się w czwartek z udziałem ministra australijskiego rządu, tajskiego konsulatu generalnego, buddyjskich mnichów i wielu uczniów.
Źródło: APTN