84 lata w jednej firmie. Tak imponujący staż w brazylijskim przedsiębiorstwie RenauxVie ma Walter Orthmann. Rekordzista Guinnessa, który niedawno skończył sto lat, podał swój przepis na to, jak każdego dnia znaleźć motywację do pracy.
Bogate CV z wieloma pracodawcami, u których budowaliśmy swoje doświadczenie zawodowe? Takim dokumentem z pewnością nie może się pochwalić Walter Orthmann. Mężczyzna w czerwcu 2022 roku obchodził dwie ważne dla siebie rocznice: skończył 100 lat i dodatkowo pobił rekord świata w najdłuższym czasie pracy w jednej firmie, do której dołączył ponad 84 lata temu.
Jak podaje Guinness World Records, Walter Orthmann rozpoczął pracę w firmie tekstylnej Industrias Renaux S.A. (obecnie RenauxView – przyp. red.) w Santa Catarina w Brazylii, gdy miał zaledwie 15 lat. "Jako najstarszego z pięciu synów, moja matka zabrała mnie, by znaleźć mi pracę" – wyjaśnił w rozmowie z Guinness World Records. Jak podkreślał, w 1938 roku oczekiwano, że dzieci będą pomagać w utrzymywaniu rodziny.
Najdłuższa kariera w pracy marzeń
15-letni Walter Orthmann został przyjęty w tak młodym wieku do Industrias Renaux S.A między innymi dzięki biegłemu posługiwaniu się językiem niemieckim. Po pewnym czasie, który przepracował jako asystent na dziale wysyłki, awansował na stanowisko w dziale sprzedaży, którego ostatecznie został kierownikiem.
Dzięki pracy w firmie Orthmann dostał możliwość podróżowania po Brazylii i poznawania ludzi z różnych krajów. Podkreśla jednak, że najważniejszą rzeczą, jaką daje mu jego praca, jest codzienna rutyna. 100-latek cały czas jest aktywny fizycznie i codziennie rano jeździ do swojego biura.
Jaki jest jego sekret? "Kiedy robimy to, co lubimy, nie widzimy upływu czasu" – wyjaśnia Walter Orthmann. Dodaje również, że jest bardzo dumny z pobicia przez siebie własnego rekordu, ustanowionego wcześniej w 2019 roku po przepracowaniu w firmie 81 lat i 85 dni. "Wszystko, co mnie obchodzi, to, że jutro będzie kolejny dzień, w którym obudzę się, wstanę, będę ćwiczyć i pójdę do pracy. Musisz zająć się teraźniejszością, a nie przeszłością lub przyszłością. Liczy się tu i teraz" – podkreśla 100-latek.
Źródło: tvn24.pl/cnbc.com