1 kwietnia Artur Barciś zaszczepił się przeciwko COVID-19 w miejscowości Żelazna Rządowa koło Przasnysza. Na szczepienie jechał z Warszawy trzy godziny. - Warto było - skomentował w rozmowie z "Faktami" TVN.
Miejsce i datę szczepienia przeciwko koronawirusowi 64-letniego aktora wskazał system. Artur Barciś mieszka w Warszawie. Zaszczepił się w Żelaznej Rządowej, oddalonej od stolicy o około 140 km.
Na szczepienie jechał trzy godziny. Ten fakt skomentował w rozmowie z Arletą Zalewską: - Warto było, chociaż w dalszym ciągu uważam, że to jest błąd systemu, nie wszyscy mają takie możliwości. Ja wsiadłem w samochód i po prostu przyjechałem. A ktoś, kto nie ma samochodu albo jest to dla niego za duży wysiłek, może mieć problem. Oczywiście można się przerejestrować, ale nie wszyscy mogą na to wpaść - powiedział aktor.
- Ale ja chciałem tu przyjechać, nigdy nie byłem w Żelaznej Rządowej i wydawało mi się, że to może być przygoda i zabawne zwieńczenie mojej walki z covidem - podsumował.
"Szczepienie poszło bezboleśnie"
Szczepienie i spotkanie się z paniami z Koła Gospodyń Wiejskich z Żelaznej Rządowej Barciś relacjonował w mediach społecznościowych. "Poszło bezboleśnie" - skwitował na Facebooku.
- Zostałem cudownie ugoszczony, dostałem prezenty, kwiaty, ciasta wielkanocne. Naprawdę wiem, że zrobiłem dobrze (przyjeżdżając tu - red.) - dodał aktor w rozmowie z "Faktami". Na zamieszczonych zdjęciach pozuje z paniami w ludowych strojach, pokazał też koszyk pełen smakołyków.
Za spotkanie podziękowały też na swoim profilu członkini koła.
"Obcy się wybrał na łowy"
W listopadzie 2020 roku Artur Barciś opisał swoją walkę z koronawirusem w mediach społecznościowych w formie wiersza pod tytułem "Obcy". - Myślisz, że cię to ominie, że ciebie to nie dotyczy. Nie ma go w twojej rodzinie, nie ma go w twojej okolicy. Aż nagle, niespodziewanie, czujesz, że coś się nie zgadza: że nie smakuje śniadanie, że twoje ciało cię zdradza - mówił w przejmującym nagraniu.
"Kaszel od rana do nocy, potem od nocy do rana, będziesz się zwijał z niemocy, osłabniesz od niewyspania. Gorączka cię mokrym kocem rozbije na tysiąc drgawek (...). Mdłości, ból mięśni i głowy, nogi i ręce jak z waty. Obcy się wybrał na łowy i wali do ciebie z armaty" - brzmi inny fragment utworu.
11 listopada aktor poinformował, że pokonał koronawirusa i test dał wynik negatywny.
Źródło: "Fakty" TVN, Facebook
Źródło zdjęcia głównego: "Fakty" TVN