Ciekawostki

Ciekawostki

Putin śledzi psa przez satelitę

Gdziekolwiek się nie oddali, Władimir Putin zawsze będzie wiedział gdzie jest Koni - czarna labradorka należąca do premiera Rosji otrzymała nową obrożę. Nie byle jaką, bo namierzaną satelitarnie.

"Stayin' Alive" naprawdę ratuje życie

„Stayin alive” Bee Gees rzeczywiście pomaga… przeżyć. Amerykańscy naukowcy udowodnili, że piosenka, do której 30 lat (i 30 kilo) temu John Travolta wyginał śmiało ciało w „Gorączce sobotniej nocy” idealnie nadaje się do masażu serca – pisze CNN.

Super-kebab ze strusia

Choć ukryta w cieniu irańskiego programu atomowego, perska kuchnia potrafi zaskoczyć. Ostatnim jej osiągnięciem jest kanapka. Nie byle jaka - bo gigantyczna i ze strusia.

Wirtualne światy – Internet dzisiaj

Najprężniej rozwijający się medium ostatnich lat - Internet. Minęło już ponad 17 lat od czasu nawiązania pierwszego w Polsce połączenia na Wydziale Fizyki UW na Hożej 69. Od tego czasu zmienił się nie do poznania. Przyjrzeliśmy się temu zjawisku, w czym pomogli nam uczeni, którzy wzięli udział w tegorocznym Festiwalu Nauki w Warszawie.

Najbogatszych kryzys nie rusza

Kryzys kryzysem, a żyć trzeba... wystawnie, szczególnie kiedy jest się bogaczem. W Monachium właśnie otwarto targi dla milionerów.

Ślub na linie

10 lat przygotowywali się na ten wielki dzień. Kiedy już nadszedł, Belgowie Sandra Eens i Joeren Kippers postanowili uczcić go w niezwykły sposób. Ich ślub odbył się na platformie 50 metrów nad ziemią, a zakończył skokiem na bungee.

Głosuj na mnie, powiększysz żonie biust

Żeby zdobyć fundusze na kampanię wyborczą, można zrobić wiele. Np. zorganizować loterię, dzięki której szczęśliwa zwyciężczyni będzie mogła powiększyć sobie biust.

Kroili mu mózg, a on grał na banjo

W trwającej ponad 50 lat muzycznej karierze, Eddie Adcock mistrz gry na banjo, zagrał już tysiące koncertów. W czwartek zagrał jednak najbardziej niezwykły koncert w swoim życiu. Wystąpił na sali operacyjnej, podczas operacji na otwartym mózgu... swoim.

Nie ubrała dziecka, bo nie chciała łamać praw człowieka

Na dworze chłodno, 11 stopni i silny jesienny wiatr. W centrum miasta policja zatrzymuje rower. Na nim dorosła kobieta i jej półtoraroczna córka - kompletnie goła. - Mała nie chciała się ubrać, a zmuszanie jej do tego byłoby łamaniem praw dziecka - wypala zdumionym policjantom cyklistka, z zawodu - jak się okazuje - prawniczka.

Buddyści świętują koniec deszczu

Tysiące wyznawców buddyzmu zgromadziło się w stolicach Bangladeszu, Birmy i Laosu, by świętować dzień Pavarana - jeden z najważniejszych w buddyjskim kalendarzu. Obchodzony podczas pełni księżyca zwiastuje koniec pory deszczowej.

Czarna muzyka na czerwonym dywanie

Wielka gala czarnej muzyki w Londynie. W środę rozdano tam nagrody Mobo (Music of Black Origin - Muzyka o Czarnych Korzeniach). Największymi gwiazdami okazały się Estelle i Leona Lewis.

Oblał ambasadę piwem

Ambasador Wielkiej Brytanii w Warszawie Ric Todd, który w środę uczestniczył w uroczystym zawieszeniu wiechy na nowym gmachu brytyjskiej ambasady w Warszawie, ocenił że budynek ten jest symbolem bardzo dobrej współpracy z Polską.

Nieboszczyk na kanapie i kebaby

Policja przybyła do lokalu Singha - Pappu Sweet Centre and Catering - w Wolverhampton w sierpniu. W kuchni funkcjonariusze zastali zwłoki na kanapie i Singha, spokojnie robiącego kebaby. Był tam również inny mężczyzna, który palił papierosa i spluwał na podłogę. W pomieszczeniu koło kuchni leżał na stole rozmrożony, kapiący krwią kurczak, którego obsiadły muchy.

Człowiek słoń

Ważący 270 kg Amerykanin, przez dwa dni czekał na pomoc w swoim domu pod Nowym Jorkiem, po tym jak zasłabł, upadł i nie mógł się podnieść, żeby zatelefonować.

Powrót bartników

Pierwsze w Polsce od stu lat miodobranie z barci odbyło się we wtorek w lasach Spalskiego Parku Krajobrazowego (Łódzkie). Specjalnie wyszkoleni bartnicy zebrali z jednej barci ok. 3 kg miodu. Tak zakończyła się, trwająca od trzech lat, realizacja projektu, przywracania tej starej metody wytwarzania miodu w naszym kraju.

Pokojówki okradły Beckhamów

Galaktyczny David Beckham i jego anorektyczna małżonka Victoria padli ofiarą dwóch bezwzględnych pokojówek. Panie po 50-ce trudniły się wynoszeniem z ich rezydencji małych pamiątek należących do słynnej pary.

Armia zgubiła dane

Brytyjskie ministerstwo obrony poinformowało w poniedziałek, że zaginął należący do niego dysk komputerowy zawierający informacje o 1,7 mln osób, które chciały wstąpić do armii. - Te informacje to potencjalna kopalnia złota dla zorganizowanej przestępczości - uważa minister obrony w gabinecie cieni Nick Harvey.

Przerwa na kawę zagrożona?

W kancelarii premiera Włoch zainstalowano bramki, rejestrujące godziny wejść i wyjść pracujących tam urzędników. Decyzja o ich zainstalowaniu została podjęta z inicjatywy ministra administracji publicznej Renato Brunetty, walczącego z plagą lenistwa i braku efektywności w pracy.

Żydowski szałas w centrum Warszawy

Szałas, symbol żydowskiego święta Sukot, stanął w Warszawie. Powstał z inicjatywy warszawskich Żydów, skupionych wokół religijnej wspólnoty żydowskiej Chabad Lubawicz, działającej w wielu krajach świata. W Polsce jest ona obecna od trzech lat.

Niedźwiedź ze wschodu wciąż groźny

Kryzys w Rosji, dotknął także zwierzęta. Z powodu grasujących głodnych niedźwiedzi, w pobliżu jednego z rosyjskich parków, wprowadzono zakaz opuszczania przez ludzi domów - od zmroku do świtu. Mieszkańcy osad mogą poruszać się poza ich obrębem jedynie w towarzystwie uzbrojonej ochrony.

Robot potańczy i ponosi

Robot - dobry na wszystko. Pomoże w transporcie, w opiece nad chorym, a jak trzeba, to i potańczy. Dowody na to przez trzy dni można było oglądać na ROBO-EXPO. Wystawa w Japonii zgromadziła tłumy widzów.

Wielkie zębiska straszą u Tuska

Jednym z czołowych haseł rządzącej ekipy, a nawet nazwą komisji sejmowej mającej ułatwić życie obywatelom, jest "przyjazne państwo". Nie każda jednostka rządu jednak stara się taka przyjazna być. Czarne oczy, wielkie zębiska wyzierające z otwartej paszczy, zasadzone na kurczący się w oczach odbiornik telewizyjny - tak prezentuje się strona powitalna Biuletynu Informacji Publicznej w wersji pdf. Czy administracja Tuska chce straszyć obywateli? A może sugeruje zaostrzenie kursu wobec mediów?

Łąka spadła do tunelu

W jednym z parków w stolicy Czech Pradze powstał wielki krater. Ziemia zapadła się w związku z budową drogowych tuneli w tej okolicy - czytamy w internetowym wydaniu dziennika "Mlada Fronta Dnes".

Dlaczego nowojorczycy noszą hełmy?

Na ulicach amerykańskich miast jak grzyby, ale tym razem "na deszczu", wyrastają przezroczyste kopuły chroniące głowy ich posiadaczy. Nubrella, czyli w wolnym tłumaczeniu - "nowosolka" ma "zrewolucjonizować walkę z deszczem". Przynajmniej tego chciałby jej producent. Rewolucja czy science-fiction dla ubogich?

Porno-VAT mówią nie!

Indonezyjczycy mówią nie kontrowersyjnemu podatkowi od pornografii. Tysiące mieszkańców protestowało na ulicach miasta Denpasar na Bali. Kontrowersyjna ustawa proponowana przez rząd ma chronić najmłodszych, ale budzi niezadowolenie dorosłych.

Koza - symbol pojednania

Koza i jeleń w zamian za pandy! Takimi podarunkami mają wymienić się Tajwan i Chińska Republika Ludowa. Jak twierdzą władze, będzie to symboliczny pierwszy krok w stronę ocieplenia stosunków między krajami.

105 lat bez seksu. Jak to się robi?

Jak dożyć późnej starości? Lekarze doradzają uprawianie sportu, lekką dietę i dobre geny, 105-letnia Brytyjka Clara Meadmore dopisuje do tej listy… celibat. - Zawsze mi się wydawało, że cały ten seks to straszna mordęga – deklaruje starsza pani.

Jadła ludzi, to ją zjedli

Sum mutant, oskarżany o pożeranie pływaków w indyjskiej rzece Kali (Uttarakhand), został złowiony przez brytyjskiego wędkarza. Ryba jest podejrzana o wciągnięcie pod wodę i zjedzenie kilku osób.

Mogą szczekać dwie godziny dłużej

Niech się dzieje co chce, ale psom w nocy szczekać nie wolno. Choć moskiewskie władze są w tej kwestii nieugięte, to i one zauważyły chyba absuralność tego zakazu, skracając dyskretnie o dwie godziny czas jego obowiązywania.

Zostawił żonie schody

Pewne kambodżańskie małżeństwo rozstało się po 40 latach związku. Nie byłoby w tym nic szczególnego, gdyby nie fakt, że rozwiedziony mąż, oprócz swojej części majątku, zabrał także połowę domu.