Lewis Hamilton, gwiazda Formuły 1, zaręczył się ze swoją dziewczyną - piosenkarką i tancerką Nicole Scherzinger, znaną z zespołu Pussycat Dolls. Informację potwierdził ojciec narzeczonej. Choć nie powiedział kiedy i gdzie odbyły się zaręczyny, sławnego kierowcę nazwał "mój przyszły zięć".
Lewis Hamilton spotyka się z Nicole Scherzinger od czterech lat. Para poznała się za kulisami Europe Music Awards w Monachium w 2007 roku, gdy starsza o siedem lat od sławnego kierowcy Scherzinger była u szczytu sławy wraz z zespołem Pussycat Dolls, a on był wicemistrzem świata Formuły 1 (rok później zdobył mistrzostwo).
Dziś zespół nie istnieje, a Nicole kontynuuje solową karierę. Do niedawna była też jurorem w amerykańskiej edycji "X Factor". Na stałe mieszka w Los Angeles, a jej ukochany w Genewie. Większość czasu spędzają na walizkach.
- Rachunki za telefony są naprawdę wysokie, ale nic nie poradzimy. Nie możemy żyć bez siebie, a z powodu różnych obowiązków zawodowych często jesteśmy w podróżach – tak 33-letnia Nicole opowiadała niedawno "Daily Star" o swoim związku ze sławnym kierowcą i milionerem.
- Jesteśmy zajęci, ale znajdziemy czas na ślub - obiecywał 26-letni Lewis.
"Nicole chce się ustatkować"
Teraz Alfonso Valiente, ojciec piosenkarki zdradził, że para zaręczyła się. Choć nigdy wcześniej nie mówił publicznie o swojej sławnej córce. Nie powiedział kiedy i gdzie odbyły się zaręczyny, ale w wywiadzie dla "Daily Telegraph" nazwał Lewisa "przyszłym zięciem".
- Mój przyszły zięć to naprawdę miły facet. Jest szczery i dobry. On i moja córka wydają się naprawdę szczęśliwi. Nicole chce się ustatkować. Choć jest bardzo ambitna i dużo pracuje to jest też staromodna i kocha rodzinę – powiedział.
Lewis odwiedził już rodzinę Nicole na hawajskiej wyspie Oahu, gdzie się urodziła i spędziła dzieciństwo. - Przyjechał skromnym jeepem, którym nigdy wcześniej nie jeździł. A gdy wszedł do domu od razu wziął na ręce jedno z dzieci. Cała rodzina od razu go polubiła – opowiada Valiente, który rozstał się z matką Nicole, gdy córka miała 6 lat. Ale utrzymuje z nią bliskie kontakty.
"Daily Mail" zastanawia się, jak udaje się utrzymywać parze związek na odległość. - Być może dlatego relacja Hamilton-Scherzinger działa tak dobrze, bo oboje pochodzą z rodzin wielorasowych i z klasy robotniczej. Oboje są katolikami i pochodzą z rozbitych rodzin. Potrafią więc pielęgnować uczucie mimo wszystko – wylicza pismo.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: EastNews