Osiągnięte porozumienie między Grecją a międzynarodowymi wierzycielami pozwala władzom w Atenach uniknąć skutków natychmiastowego kryzysu, jednak nie rozwiązuje istotnych problemów kraju - ocenia we wtorek "Wall Street Journal".
"Po 17 godzinach negocjacji, które przeciągnęły się do poniedziałku premier (Grecji) Aleksis Cipras skapitulował przed prawie wszystkimi żądaniami europejskich wierzycieli. Teraz aby móc ubiegać się o pomoc finansową, jego rząd musi przyjąć do środy kilka niepopularnych reform, obejmujących wzrost podatku VAT i cięcia emerytalne" - pisze w komentarzu redakcyjnym "WSJ".
Kara skuteczna?
Dziennik zwraca uwagę, że Niemcom i innym wierzycielom udało się ukarać Ciprasa i jego ugrupowanie za "populistyczne wybryki". "Jednak ten nowy plan pomocowy nie rozwiąże poważnego problemu zbytniego obciążania kosztami reform prywatnych przedsiębiorstw zamiast instytucji rządowych (publicznych)" - dodaje amerykański dziennik. "WSJ" przyznaje, że w wielu obszarach Grecja wymaga natychmiastowych i zdecydowanych reform. Wśród nich wymienia m.in. konieczność zredukowania wydatków emerytalnych, które obecnie pochłaniają ok. 16 proc. PKB i "zaburzają rynek pracy". Konieczne będzie też podniesienie w okresie do 2022 roku wieku emerytalnego do 67 lat. Zmiany powinny też dotknąć prawa pracy, które przyznaje zatrudnionym zbyt duże i kosztowne przywileje. Większość z tych problemów Syriza będzie chciała rozwiązać poprzez podniesienie podatków - podkreśla "WSJ". Jednak najnowsze porozumienie pomocowe "powtarza błędy poprzednich" - główny koszt kompromisu z wierzycielami spadnie na Greków, którzy od lat płacą "wysokie ceny za produkty i usługi na pozbawionym konkurencyjności rynku, na którym nie mogą liczyć na stabilną pracę i muszą się liczyć ze zredukowanymi emeryturami. To tłumaczy, dlaczego poprzednie programy pomocowe nie doprowadziły do wzrostu (gospodarczego)". "WSJ" podsumowuje, że Grecy staną w obliczu rosnących podatków i malejących emerytur, "które są najłatwiejsze dla wierzycieli do monitorowania", a najważniejsze i najpilniejsze reformy "pokryje kurz".
Autor: mn / Źródło: PAP