W środę włoski rządowy komitet techniczny zatwierdził ostatecznie wart miliardy euro projekt budowy mostu na Sycylię - poinformowała Liga, partia wicepremiera i ministra infrastruktury Matteo Salviniego. Jak pisze "Financial Times", rząd przekonuje, że to część realizacji zobowiązań wobec NATO. - Rosyjscy planiści wojskowi wiedzą, że włoskie oddziały i posiłki dla państw bałtyckich czy Polski nie przejadą przez ten most - komentują eksperci.
Włoski rząd zatwierdził budowę mostu, który połączy Sycylię z kontynentem. Jak pisał "Financial Times", inwestycja ma kosztować 13 miliardów euro. To reaktywacja wieloletniego, wielokrotnie porzucanego planu.
Rząd zmienia narrację
Most ma łączyć dwa brzegi Cieśniny Mesyńskiej. Jego długość to 3,3 kilometra. Kiedyś mówiono, że projekt miał wspierać rozwój biedniejszych regionów południa Włoch. Teraz rząd zmienia narrację. Most ma stać się elementem strategii obronnej.
Rzym chce, by inwestycja była częścią zobowiązań wobec NATO. Włochy zapowiedziały, że do 2034 roku zwiększą wydatki obronne do 5 proc. PKB. Z tego 1,5 proc. ma trafić na infrastrukturę o znaczeniu strategicznym.
Most wpisuje się w ten plan. Rząd podkreśla jego rolę w kontekście bezpieczeństwa. W oficjalnym raporcie nazwano go infrastrukturą kluczową dla mobilności wojsk. Włosi wskazują też na obecność baz NATO w południowej części kraju.
Most drogowo-kolejowy ma ułatwić przemieszczanie wojsk włoskich i sojuszniczych. Rząd zwraca uwagę na rosnące znaczenie geopolityczne regionu Morza Śródziemnego. W tle pojawia się też zagrożenie ze strony Rosji, która - według władz - próbuje zwiększyć wpływy w regionie.
Czytaj więcej: Mesyna na Sycylii zmieni się w plac budowy? Nigdy wcześniej nie było to bardziej realne >>>
Nie wszyscy podzielają entuzjazm
Nie wszyscy eksperci podzielają entuzjazm rządu. Alessandro Marrone z rzymskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych uważa, że przedstawianie mostu jako inwestycji wojskowej to nadużycie. - Rząd mocno naciąga pojęcie infrastruktury obronnej - komentuje.
Zdaniem Marrone NATO skupia się przede wszystkim na szybkim przerzucie wojsk z zachodu Europy na wschodnią flankę. W tym kontekście most na Sycylię nie ma większego znaczenia. - Jeśli trzeba kierować się na wschód, to drogą lotniczą, przez Adriatyk albo przez Alpy - mówi. Jego zdaniem Włochy powinny raczej inwestować w modernizację portów, lotnisk i dróg w miejscach, gdzie stacjonują włoskie oddziały.
- Rosyjscy planiści wojskowi wiedzą też, że włoskie oddziały i posiłki dla państw bałtyckich czy Polski nie przejadą przez ten most - komentuje Marrone.
Źródło: Reuters, "Financial Times"
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock