Mężczyzna, które personaliów węgierskie media nie ujawniły, pracował w firmie w mieście Kaposvar na okres próbny. Niedawno pracodawca uznał, że nie przedłuży z nim umowy.
Choć mężczyzna stracił pracę, to na chwilę stał się bogaczem. Pracodawca, zamiast ostatniej pensji w wysokości 238 euro, przez pomyłkę przelał mu na konto kwotę 367 razy większą. Błąd szybko odkryto i poproszono mężczyznę o zwrot nadpłaconej kwoty. I tu zaczęły się problemy.
Część pieniędzy udało się odzyskać
Mężczyzna odmówił wykonania przelewu, twierdząc, że nie ma dostępu do swojego austriackiego konta bankowego. Nie przeszkodziło mu to jednak w tym, by - jak ustaliła prokuratura - wypłacić z bankomatu w Kaposvarze około 15 000 euro i umieścić je na innym koncie bankowym.
Z pomocą prokuratury z Kaposvar firmie udało się zamrozić austriackie konto bankowe oskarżonego i odzyskać część pieniędzy. Do tej pory wyegzekwowano 72 000 euro. Firma ma jednak nadzieję na odzyskanie pełnej kwoty.
Prokuratora postawiła mężczyźnie zarzuty. Został oskarżony o bezprawne przywłaszczenie. Grozi mu bardzo wysoka grzywna.
Autorka/Autor: JW/ToL
Źródło: PAP Life
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock