Warren Buffet, 94-letni miliarder i szef holdingu Berkshire Hathaway, ostrzega, że cła, zapowiadane przez Donalda Trumpa, zwiększą inflację oraz zaszkodzą konsumentom. - Mamy z nimi duże doświadczenie. Do pewnego stopnia są aktem wojny - stwierdził inwestor.
- (Cła - red.) z biegiem czasu stają się podatkiem od towarów. Chodzi mi o to, że "Wróżka Zębuszka" im nie płaci! - powiedział Buffett w telewizji CBS.- I co dalej? W ekonomii zawsze trzeba sobie to pytanie zadawać - dodał.
Jest to pierwsza publiczna wypowiedź 94-letniego Buffetta na temat polityki handlowej Trumpa. W zeszłym tygodniu Trump ogłosił, że 25-procentowe cła na import z Meksyku i Kanady wejdą w życie 4 marca, a Chiny zostaną obciążone dodatkowymi 10-procentowymi cłami w tym samym dniu.
Niektórzy ekonomiści wyrazili obawy, że cła mogą doprowadzić do wzrostu inflacji i utrzymać stopy procentowe na podwyższonym poziomie do 2026 roku.
Podczas pierwszej kadencji Trumpa prezes i dyrektor generalny Berkshire w 2018 i 2019 r. obszernie wypowiadał się na temat konfliktów handlowych, które wybuchły, ostrzegając, że agresywne posunięcia Republikanina mogą spowodować negatywne konsekwencje na całym świecie.
Skutki ceł Trumpa
Sekretarz skarbu Scott Bessent zapytany w wywiadzie dla CBS "Face the Nation", jaki wpływ mogą mieć cła na przeciętne gospodarstwo domowe, odpowiedział: - Cóż, jeszcze tego nie wiemy, ponieważ jest to zależne od ścieżki, ale mogę powiedzieć, że nie martwię się o Chiny. Chiny zapłacą za cła, ponieważ ich model biznesowy polega na eksporcie.
Chińskie Ministerstwo Handlu oświadczyło w piątek, że stanowczo sprzeciwia się ostatniej podwyżce ceł przez Trumpa i obiecało podjąć działania odwetowe, jeśli będzie to konieczne. Po tym, jak Stany Zjednoczone wprowadziły pierwszą rundę ceł w lutym, Chiny podniosły cła na niektóre importowane do USA produkty energetyczne i dodały dwie amerykańskie firmy do listy niewiarygodnych podmiotów. Eksperci zasugerowali, że Chiny mogą ponownie podjąć podobne środki po dodaniu nowych ceł.
Zapytany przez CBS o obecny stan gospodarki, Warren Buffett powstrzymał się od bezpośredniego komentarza na ten temat.
- Cóż, myślę, że to najciekawszy temat na świecie, ale nie będę o tym mówił, nie mogę o tym mówić. Naprawdę nie mogę - powiedział Buffett.
Buffett w ciągu ostatniego roku był w trybie defensywnym, ponieważ szybko pozbył się akcji i zebrał rekordową ilość gotówki. Niektórzy odczytują konserwatywne posunięcia Buffetta jako niedźwiedzie wezwanie dla rynku i gospodarki, podczas gdy inni uważają, że przygotowuje on konglomerat na swojego następcę, redukując nadmierne pozycje i gromadząc gotówkę.
Jak pisze CNBC, zmienność na rynku wzrosła w ostatnim czasie, ponieważ wzrosły obawy o spowolnienie gospodarki, nieprzewidywalne zmiany polityki ze strony Trumpa, a także ogólne wyceny akcji. Indeks S&P 500 wzrósł w tym roku zaledwie o około 1 proc.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: photosince/Shutterstock