Szefowie państw i rządów krajów UE poparli w czwartek w Brukseli strategię budowy unii energetycznej zaprezentowaną w lutym przez Komisję Europejską. Zielone światło dla tej inicjatywy daje możliwość rozpoczęcia prac nad konkretnymi aktami prawnymi, które mają ją realizować.
Wywołujący największe kontrowersje zapis wniosków ze szczytu, który mówił o potrzebie transparentności na rynku gazu, został osłabiony. Niektórych państwom nie podobała się propozycja Komisji, aby umowy w sprawie dostaw gazu były ocenianie przez KE przed ich podpisaniem pod kątem zgodności z prawem UE. Ostatecznie szczyt zgodził się na zapis mówiący o potrzebie zapewnienia pełnej zgodności z prawem UE wszystkich porozumień związanych z zakupem gazu od zewnętrznych dostawców, zwłaszcza przez "wzmocnienie transparentności takich porozumień". Nie oznacza to, że koncepcja KE ws. przeglądania porozumień trafi do kosza, ale nie ma jasnego wskazania, że podstawą do zwiększania transparentności ma być propozycja zaprezentowana w lutym przez Komisję.
- Dyskutowaliśmy nad unią energetyczną. To była pierwsza dobra i twarda dyskusja. Rozmawialiśmy o projekcie, który ma wielki potencjał. Efektywna unia energetyczna może fundamentalnie poprawić sytuację w Europie, zapewniając tanią i bezpieczną energię dla wszystkich: państw, firm i obywateli - powiedział szef Rady Europejskiej Donald Tusk.
Poufność informacji
We wnioskach zapisano też, że jeśli chodzi kontrakty komercyjne na dostawy gazu, to trzeba zagwarantować poufność wobec wrażliwych komercyjnie informacji (chodzi głównie o ceny). W założeniu przejrzystość umów w sprawie dostaw gazu miała pozwolić na wyeliminowanie takich klauzul w kontraktach, jak zakaz reeksportu gazu czy też zasada "bierz albo płać", oznaczająca, że niezależnie od tego, jaką ilość gazu odbiorca zużyje, to musi zapłacić dostawcy za ilość zakontraktowaną. Przywódcy unijni podkreślili, że mająca powstać unia energetyczna ma się opierać na pięciu filarach: bezpieczeństwie energetycznym, solidarności i zaufaniu; w pełni zintegrowanym europejskim rynku energetycznym; efektywności energetycznej przyczyniającej się do obniżenia zapotrzebowania (na energię); dekarbonizacji gospodarki oraz na badaniach, innowacyjności i konkurencyjności. - Efektywnie funkcjonująca unia energetyczna może fundamentalnie poprawić sytuację energetyczną w Europie, przez zapewnienie taniej, zrównoważonej i bezpieczniej energii dla wszystkich - państw, firm i obywateli - powiedział szef Rady Europejskiej.
Budować szybciej
Liderzy unijni zgodzili się też na przyspieszenie budowania interkonektorów, czyli połączeń energetycznych między państwami członkowskimi, a także pełnej implementacji i rygorystycznego przestrzegania obecnych przepisów energetycznych. W dokumencie końcowym jest też mowa o tym, że bezpieczeństwo energetyczne może być również wzmocnione przez podwyższanie efektywności energetycznej, a także odwołanie się do rodzimych zasobów i niskowęglowych technologii. Wnioski mówią też o zbadaniu opcji dobrowolnych wspólnych zakupów (dokładnie mechanizmu agregacji popytu) w pełnej zgodzie z zasadami Światowej Organizacji Handlu oraz UE. Po punkcie dotyczącym unii energetycznej szczyt zajął się konfliktem na Ukrainie i sankcjami wobec Rosji. Tusk w swoim przesłaniu wideo powiedział, że wsparcie dla wschodnich sąsiadów UE i implementacji porozumienia z Mińska ma się wyrażać "nie tylko poprzez presję sankcji".
Inicjatywa Tuska
Z inicjatywą unii energetycznej Tusk wyszedł rok temu jeszcze jako premier Polski, aby zmniejszyć uzależnienie UE od dostaw rosyjskiego gazu. 25 lutego Komisja Europejska przedstawiła konkretne propozycje w tej dziedzinie. Zgodnie ze strategią KE w najbliższych latach planowane są m.in. budowa połączeń energetycznych, dywersyfikacja źródeł i dróg przesyłu energii, opracowanie planów europejskich i regionalnych na wypadek kryzysu energetycznego, a także zmiana zasad dotyczących zawierania przez kraje UE umów z dostawcami energii tak, by KE kontrolowała je jeszcze przed podpisaniem.
Autor: mn / Źródło: PAP, TVN24 Biznes i Świat
Źródło zdjęcia głównego: Gazprom