Producenci czekolady i kawy są zaniepokojeni "praktycznymi aspektami" nowych unijnych przepisów, które mają pomóc w walce z wylesianiem na świecie. Przedsiębiorstwa będą musiały pilnować, aby produkty sprzedawane w Unii Europejskiej nie prowadziły do wylesiania i degradacji lasów.
Agencja Reuters zwróciła uwagę, że sprzeciw pojawia się pomimo dobrowolnych, publicznych zobowiązań samych firm z przemysłu spożywczego, w tym kawowego, do "oczyszczenia" łańcuchów dostaw.
Zgodnie z nowymi przepisami, przedsiębiorstwa będą mogły sprzedawać produkty w Unii Europejskiej tylko wtedy, gdy dostawca produktu wyda tzw. oświadczenie o należytej staranności. Będzie ono potwierdzać, że produkt nie pochodzi z terenów wylesionych lub nie był przyczyną degradacji lasów.
Nowymi przepisami objęto m.in. kakao, kawę, olej palmowy, soję, a także produkty, które zawierają te towary, były nimi karmione lub zostały wytworzone z ich użyciem. Przepisy mają wejść w życie pod koniec 2024 roku - poinformował Reuters.
Firmom, które nie będą przestrzegały nowych przepisów, będą groziły kary w wysokości nawet 4 proc. całkowitego rocznego obrotu w UE.
Nowe unijne przepisy budzą emocje
- Wdrożenie tego prawa w praktyce będzie bardzo trudne, ponieważ łańcuch dostaw kawy jest bardzo złożony, a identyfikowalność bardzo trudna - powiedział agencji Reuters Giuseppe Lavazza, prezes Grupy Lavazza. Jak dodał, prowadzone są rozmowy z władzami europejskimi, aby spróbować znaleźć rozwiązanie.
W jego ocenie, nowe unijne przepisy będą trudne do wdrożenia bez dodatkowych wytycznych, wskazując na dużą liczbę pośredników zaangażowanych w produkcję kawy.
Firma Mondelez - właściciel marek m.in. Oreo oraz Cadbury - przyznała, że "nie jest jasne, w jaki sposób (władze UE) będą kontrolować czy wdrażać" prawo. W ocenie dyrektora naczelnego i prezesa Mondelez Dirka Van de Puta "powinno być więcej dialogu" w sprawie nowych regulacji.
Kilku dużych przedsiębiorców w rozmowie z agencją Reuters w ubiegłym miesiącu przyznało, że nowe przepisy mogą ich skłonić do rezygnacji z pośrednikami z "ryzykownymi" łańcuchami dostaw. Część firm twierdzi, że przepisy w obecnym kształcie mogą zaburzyć europejski łańcuch dostaw żywności.
Włoska grupa cukiernicza Ferrero chce, aby UE przedstawiła szczegółowe wytyczne dla każdego towaru, tłumacząc to dużymi różnicami w łańcuchach dostaw.
"Z pewnością będzie to dla nich wyzwanie"
Europoseł sprawozdawca Christophe Hansen nie sądzi, żeby identyfikacja była niemożliwa. - Z pewnością będzie to dla nich wyzwanie, ponieważ producenci z sektora kawy są często dość mali - zastrzegł. Zauważył, że do przepisów włączono zobowiązanie Komisji Europejskiej "do pomocy zwłaszcza drobnym rolnikom w spełnieniu wymogów".
Agencja Reuters podkreśliła, że wylesianie jest drugą najczęstszą przyczyną zmian klimatu, po spalaniu paliw kopalnych.
Hansen w komunikacie Parlamentu Europejskiego, opublikowanym w kwietniu br. po przyjęciu przepisów, wskazywał, że "konsumenci europejscy mogą teraz być pewni, że nie będą już nieświadomie współuczestniczyć w wylesianiu, kiedy będą jeść tabliczkę czekolady lub pić filiżankę kawy".
Źródło: Reuters, TVN24 Biznes
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock