Prezydent USA Donald Trump podpisał rozporządzenie w sprawie wzajemnych ceł. Zdaniem przywódcy Stanów Zjednoczonych planowane przez niego wzajemne cła mają na celu przywrócenie uczciwości i wyrównanie szans. Według zapowiedzi Trumpa mogą dotknąć również Unii Europejskiej.
Prezydent Donald Trump ujawnił w czwartek mapę drogową dotyczącą nakładania wzajemnych ceł na każdy kraj, który nakłada cła na import z USA. Według Białego Domu, dzięki wzajemnym cłom wzmocnione zostanie bezpieczeństwo gospodarcze i narodowe.
Jak zapowiedział Trump w Białym Domu podczas ceremonii podpisywania dokumentu, którego tekst nie jest jeszcze znany, jego doradcy mają przyjrzeć się stosunkom handlowym "kraj po kraju" i ustanowić odpowiednie cła mające zagwarantować "równe warunki gry".
Trump krytycznie o stawkach innych krajów
Trump stwierdził, że pod uwagę mają być brane nie tylko stawki ceł w innych krajów na towary z USA, lecz także inne bariery handlowe i regulacje, a nawet podatek VAT. Prezydent wielokrotnie skarżył się na stosowanie VAT-u i innych barier dla firm z USA przez Unię Europejską.
- Postanowiliśmy, dla celów uczciwości, że przyjmiemy wzajemną stawkę celną, co oznacza, że nałożymi takie cła, jakie inne państwa nakładają na nas. Nie naliczymy im ani więcej, ani mniej. (...) Bardzo proste. Nikt nie wie, jaka jest ta liczba, chyba że spojrzysz na poszczególne kraje, możesz zobaczyć, jaka jest - powiedział Trump.
Prezydent stwierdził, że pod uwagę mają być brane nie tylko stawki ceł w innych krajów na towary z USA, lecz także inne bariery handlowe i regulacje, a nawet podatek VAT. Prezydent wielokrotnie skarżył się na stosowanie VAT-u i innych barier dla firm z USA przez Unię Europejską. Szef resortu handlu Howard Lutnick oraz doradca ds. handlowych Peter Navarro stwierdzili, że europejskie podatki VAT są "ukrytym subsydiowaniem eksportu" oraz powodem, dla którego Niemcy sprzedają w USA ośmiokrotnie więcej samochodów, niż USA w Niemczech.
- System VAT jest o wiele bardziej karzący, w rzeczywistości, niż cła. Tak więc, w ten sposób będziemy na to patrzeć, nazwiemy to cłem, ponieważ używają tego jako sposobu na obejście ceł - podkreślił Trump.
Cła w ciągu kilku tygodni
- Cła nie wejdą w życie w czwartek, ale mogą zacząć być nakładane w ciągu kilku tygodni, ponieważ zespół Trumpa ds. handlu i gospodarki bada dwustronne stosunki handlowe i taryfowe - powiedział urzędnik Białego Domu reporterom podczas telekonferencji.
Lutnick zapowiedział, że spodziewa się przygotowania odpowiednich propozycji dotyczących nowych ceł na początku kwietnia.
Wśród innych krajów, które mają "brutalnie" traktować USA, Trump i jego doradcy wymienili m.in. Kanadę i Meksyk, a także Australię, Chiny i Indie. Z przywódcą tego ostatniego kraju Trump spotka się w czwartek w Białym Domu. Lutnick oskarżył te państwa o omijanie amerykańskich ceł przez budowanie fabryk oraz zakładów w Kanadzie i Meksyku.
Mimo to, Trump zapowiedział, że nie wszystkie cła zostaną podniesione. Obiecał jednak nałożenie wkrótce różnych dodatkowych ceł, w tym na zagraniczne samochody, leki i półprzewodniki.
Prezydent przyznał, że w wyniku jego działań ceny "mogą pójść w górę w krótkim terminie", lecz w dłuższej perspektywie przyczyni się to do zwiększenia liczby miejsc pracy i ostatecznie niższych cen.
Według danych WTO, średnia stawka celna UE dla towarów z USA to 4,9 proc., podczas gdy średnia stawka w USA to 3,3 proc. Biały Dom wskazał jednak na dysproporcje między opodatkowaniem importu samochodów (10 proc. dla aut z USA, 2,5 proc. dla aut z UE) oraz podobne różnice w podatkach na import skorupiaków.
Administracja w pierwszej kolejności zajmie się kwestiami, które określiła jako "najbardziej rażące", w tym krajami z największą nadwyżką handlową i najwyższymi stawkami celnymi.
- Wzajemne cła Trumpa będą odpowiadać wyższym stawkom celnym pobieranym przez inne kraje - powiedział urzędnik Białego Domu. Będą również miały na celu przeciwdziałanie pozataryfowym barierom handlowym, takim jak uciążliwe regulacje, podatki od wartości dodanej, dotacje rządowe i polityka kursowa, które mogą tworzyć bariery dla przepływu produktów amerykańskich na rynki zagraniczne.
Wśród krajów, w które wycelowane są te działania, są Chiny, Japonia, Korea Południowa i Unia Europejska.
Wyrównanie rachunków
Przed ogłoszeniem decyzji prezydent Donald Trump zapowiedział wprowadzenie nowej rundy szeroko zakrojonych ceł wzajemnych, odpowiadających wyższym stawkom pobieranym przez inne kraje za import amerykańskich towarów, w poście opublikowanym w Truth Social - jego własnej platformie społecznościowej.
"TRZY WSPANIAŁE TYGODNIE, MOŻE NAJLEPSZE W WSZYSTKICH, ALE DZIŚ JEST TEN WIELKI: WZAJEMNE TARYFY!!! UCZYŃ AMERYKĘ ZNOWU WSPANIAŁĄ!!!" - napisał Trump w poście opublikowanym w ciągu dnia w czwartek.
Jak wskazuje CNN, wzajemne cła były jednym z głównych założeń kampanii Trumpa - jego metodą na wyrównanie rachunków z obcymi krajami, które nakładają podatki na amerykańskie towary, oraz na rozwiązanie tego, co według niego jest nieuczciwymi praktykami handlowymi.
- Po prostu: jeśli nas obciążą, my obciążymy ich - powiedział w niedzielę Trump, wyjaśniając, dlaczego zamierza wprowadzić wzajemne cła.
Źródło: CNN, Reuters
Źródło zdjęcia głównego: Andrew Harnik/Getty Images