W ciągu ostatniego półrocza niektóre światowe parkiety zazieleniły się przynosząc dwucyfrowe wzrosty. I to pomimo, że znajdują się w krajach, w których gospodarka nie jest najmocniejsza. A są znaki, że hossa będzie trwała tam nadal. Gdzie zatem warto zainwestować gotówkę? Oto giełdy, które w pierwszym półroczu 2015 roku urosły najwięcej.
1. Argentyna - 37 proc. wzrost
To dobry czas, aby inwestować w Argentynie. Inwestorzy i analitycy są przekonani, że nadchodzące wybory w tym kraju przyniosą sprzyjające dla rynku rozwiązanie. Powodzenie na giełdzie w Buenos Aires nie jest jednak oznaką zdrowej gospodarki tego kraju. Argentyna nadal zalega z obsługą zagranicznego długu, zmaga się z dwucyfrową inflacją i dewaluacją waluty. Niedawno obecny rząd odmówił spłaty długu wobec funduszy hedgingowych, które zainwestowały w argentyńskie papiery. Serwis podkreśla jednak, że są oznaki, iż gospodarka zmierza w dobrym kierunku. Rośnie zaufanie konsumentów, a rząd z dobrym skutkiem sprzedał na wiosnę obligacje i inwestorzy mogą wrócić na ten rynek.
2. Węgry - 30,7 proc. wzrost
Węgry przestawiły się na "Orbanomikę" i teraz odcina kupony - czytamy. Premier tego kraju Wiktor Orban ściągnął na siebie falę krytyki za swoje nietypowe propozycje podatkowe i reformy gospodarcze. Krytycy mówią, że spowodował katastrofę gospodarczą. Jednak - jak czytamy - Orban może się śmiać ostatni. Wszystko dlatego, że po latach kurczenia się gospodarki lub słabych wzrostów Węgry w 2014 roku miały jedną z najlepiej rozwijających się gospodarek w UE. To pomogło giełdzie, która urosła w tym roku o 30 proc.
Sporo optymizmu przyniosła też niepopularna wśród szwajcarskich bankierów decyzja Węgier o przewalutowaniu kredytów hipotecznych zaciągniętych we frankach na forinty.
3. Jamajka - 28,5 proc. wzrost
Giełda w tym kraju jest niemal tak gorąca jak jamajskie słońce - pisze CNN Money. Kraj spłacił niedawno swój zaległy dług, choć Jamajka została mocno poturbowana przez światowy kryzys. Kołem zamachowym jej gospodarki jest rolnictwo i turystka. Jednak w ciągu ostatnich dwóch lat Jamajka miała skromny wzrost gospodarczy. MFW prognozuje, że w tym roku może się to zmienić - ma to być jeden z najlepszych okresów dla tego kraju od prawie dekady. Czują to rynki i rosną.
4. Dania - 27,8 proc. wzrost
Dania to w tym roku przykład klasycznego europejskiego sukcesu. Na parkietach jest czerwono bo waluta - korona - słabnie ułatwiając duńskim firmom sprzedaż swoich produktów za granicą. Szansą dla Dani są rekordowo niskie stopy procentowe w strefie euro. I choć kraj nie ma u siebie euro, to pomaga to w wymianie handlowej i rozwoju partnerstwa. Duński rynek wzrósł w tym roku o 28 proc., co dało najlepszy wynik w Europie. Niemiecki DAX zwyżkował w tym czasie 9 proc. a francuski CAC blisko 8 proc.
5. Islandia - 17,9 proc. wzrost
Kraj przegania ciemne chmury, które wisiały nad nim w czasach kryzysu finansowego. Oczekuje się, że gospodarka Islandii zaliczy najlepszy okres od 2007 roku. Bezrobocie spada, a rząd szykuje się do dużych zmian - planuje m. in. cofnąć wprowadzoną podczas kryzysu kontrolę kapitału.
6. Irlandia - wzrost 17,5 proc. wzrost 7. Chiny - wzrost 16,7 proc. wzrost
Autor: mn / Źródło: CNN Money