Jeden z pracowników został zabity, a dwóch zostało ciężko rannych, po tym jak pod ostrzałem znalazła się koksownia Avdiyivka we wschodniej Ukrainie. Uszkodzeniu uległ także sprzęt znajdujący się w fabryce oraz infrastruktura transportowa i spadła produkcja - poinformował Metinvest, największa ukraińska huta. Do ostrzału doszło w czwartek.
Avdiyivka, to jedna z największych koksowni w całej Europie, znajduje się na terytorium kontrolowanym przez ukraińskie siły rządowe. Leży jednak w pobliżu linii frontu walk między wojskami ukraińskimi a separatystami, które trwają pomimo oficjalnego zawieszenia broni w lutym br. - informuje Reuters.
Bolesny cios
- To był najcięższy ostrzał od ogłoszenia zawieszenia broni - oświadczyli w piątek przedstawiciele Metinvest.
Jak dodali, "w wyniku czwartkowego ataku, firma nie jest w stanie ani wysyłać gotowych produktów, ani też odbierać dostaw surowców. Spadła także produkcja".
Avdiyivka wytwarza 40 proc. koksu dla całej Ukrainy i wszelkie przestoje produkcyjne lub problemy z zaopatrzeniem zagrażają także funkcjonowaniu hut w całym kraju, w tym dwóch największych, które znajdują się w Mariupolu, strategicznym mieście portowym w południowo-wschodniej Ukrainie.
Już w marcu, premier Arsenij Jaceniuk oskarżył separatystów o próbę destabilizacji Mariupola przez zakłócenia dostaw do hut z miasta Avdiyivka, oddalonego o ok. 100 km na północ.
Metinvest nie poinformował, o ile dokładnie spadła produkcja w związku z ostatnim atakiem oraz na kiedy jest planowane wznowienie pełnej produkcji.
Autor: mb / Źródło: Reuters