Świetna wiadomość dla wczasowiczów, którzy wybierają się na urlop samolotem. Irlandzkie tanie linie lotnicze Ryanair zapowiedziały właśnie, że obniżą ceny biletów lotniczych o 7 proc. Ten ruch może mieć dalsze konsekwencje i wywołać wojnę cenową wśród przewoźników.
Ryanair, największy w Europie tani przewoźnik, podjął decyzję o cięciach w taryfie, bo chce, aby jego samoloty latały jak najbardziej zapełnione pasażerami. Popyt na bilety lotnicze osłabł po ostatnich atakach terrorystycznych w Paryżu i Brukseli.
Ryanair spodziewa się, że latem ceny biletów spadną o ok. 5-7 proc., a zimą aż o 12 proc. Prezes Michael O'Leary tłumaczył, że taryfy będą niższe głównie ze względu na dodatkową liczbę miejsc we flocie przewoźnika. W ciągu ostatniego roku Ryanair przyjął dostawę 41 nowych samolotów Boeing 737, a jeszcze w tym roku flotę zasilą 52 takie samoloty.
- Nasi klienci dostaną tańsze bilety, a na naszych konkurentów będzie wywierana presja - powiedział O'Leary.
Ostra rywalizacja
Według Międzynarodowego Stowarzyszenia Transportu Lotniczego (IATA) bilety do/z europejskich lokalizacji spadły w pierwszym kwartale o 11,4 proc. rok do roku.
Szef Ryanaira przewiduje, że konkurencja będzie ostra i ceny biletów pozostaną na niskim poziomie. Analitycy twierdzą, że Ryanair jest bardzo ważnym przewoźnikiem w Europie i jeśli zdecydował się na cięcie cen, to inne linie lotnicze będą musiały odpowiedzieć w ten sam sposób. O'Leary nie ma wątpliwości. - Jeśli będzie wojna cenowa, to Ryanair wyjdzie z niej zwycięsko - zapowiedział.
Trzeba przyznać, że ma powody do optymizmu. W 2015 roku zyski Ryanaira były wyższe o 43 proc. niż rok wcześniej i wyniosły 1,2 mld euro netto.
Ranking najgorszych portów lotniczych 2015:
Autor: ToL//km / Źródło: The Guardian, tvn24bis.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock