Unia Europejska i Stany Zjednoczone krytycznie podchodzą do coraz mocniejszych więzi Rosji z Turcją, gdzie w 2022 roku Rosjanie otworzyli o 670 procent firm więcej niż rok wcześniej - poinformowała we wtorek agencja Bloomberga.
Obywatele Rosji otworzyli w 2022 roku w Turcji ponad 1300 firm - 670 proc. więcej niż w roku 2021. "Wzrost ten udowadnia rosnące zainteresowanie Rosjan lokowaniem w Turcji swojego kapitału po tym, gdy Moskwa rozpoczęła inwazję przeciwko Ukrainie" - zaznaczył Bloomberg. Na drugim miejscu znalazły się firmy z kapitałem irańskim.
Krytycznie do rosnących więzi dwóch państw podchodzą UE i USA, które podkreślają, że stosunki te pozwalają Moskwie omijać nakładane na nią w następstwie agresji sankcje międzynarodowe.
Według agencji informacyjnej Bloomberg, Rosjanie odpowiadali aż za 25 proc. zakupów nieruchomości przez obcokrajowców w Turcji w 2022 roku.
Turcja nie nałożyła sankcji
Turecki prezydent Recep Tayyip Erdogan odmówił przyłączenia się do sankcji, otwierając kraj dla rosyjskich inwestorów, w tym oligarchów pragnących ukryć swój majątek przed potencjalnym przejęciem w ramach międzynarodowych restrykcji - zauważyła agencja.
Turcja, która jest członkiem NATO, starała się w pierwszych miesiącach wojny zachować równowagę między dobrymi stosunkami z Moskwą i Kijowem. Sprzeciwia się sankcjom wobec Rosji, ale zapewniła, że nie będzie ich obchodzić i że żadne wysyłane przez nią towary nie mogą być używane przez rosyjskie wojsko.
Presja państw zachodnich doprowadziła jednak do wycofania się Ankary z rosyjskiego systemu płatniczego Mir oraz zaprzestania eksportowania do Rosji objętych sankcjami dóbr.
Ankara dała Komisji Europejskiej ustne zapewnienie, że od 1 marca towary nie będą przewożone dalej do Rosji, jeśli są objęte sankcjami UE, USA lub Wielkiej Brytanii - poinformowała w poniedziałek agencja informacyjna Reuters. Tureckie ministerstwo handlu odmówiło komentarza w tej sprawie.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock