Chińskie ministerstwo finansów ogłosiło we wtorek, że wprowadzi cła w wysokości 5-10 procent na amerykańskie towary warte 60 miliardów dolarów rocznie. Jest to odwet za plany oclenia przez USA kolejnych chińskich towarów o wartości 200 miliardów dolarów rocznie.
O zapowiadanym odwecie Pekin poinformował we wtorek na stronach internetowych ministerstwa handlu. "By bronić swoich interesów i wolnego handlu międzynarodowego, Chiny nie mają innego wyjścia, niż zastosować środki odwetowe" - napisano. Dodano, że ogłoszenie przez USA kolejnych ceł "wprowadza nową niepewność w konsultacjach między obiema stronami."
Odwet
Później chiński resort finansów poinformował, że wprowadzi cła w wysokości 5-10 procent na amerykańskie towary warte 60 miliardów dolarów rocznie. Cła odwetowe zaczną obowiązywać 24 września o godzinie 12.01 czasu pekińskiego (godz. 6.01 rano w Polsce), czyli w tym samym momencie, kiedy w życie wchodzą taryfy zapowiadane przez Waszyngton – wynika z komunikatu opublikowanego na stronie chińskiego resortu finansów.
Dodatkowe taryfy mają dotyczyć ok. 5 tys. kategorii produktów sprowadzanych z USA.
Chińskie ministerstwo handlu poinformowało natomiast, że złożyło w Światowej Organizacji Handlu protest przeciwko planom celnym ogłoszonym przez amerykańskiego prezydenta Donalda Trumpa.
Chiny odrzucą propozycję wznowienia negocjacji?
Minister finansów USA Steven Mnuchin zaproponował niedawno chińskiemu wicepremierowi Liu He wznowienie negocjacji handlowych wysokiego szczebla. Dziennik "South China Morning Post" podał jednak, powołując się na źródło w chińskim rządzie, że w związku z ogłoszeniem nowych ceł Pekin prawdopodobnie odrzuci tę propozycję.
Rzecznik chińskiego MSZ Geng Shuang nie wyjaśnił wprost, czy do rozmów dojdzie. Na wtorkowej konferencji prasowej w Pekinie ocenił jednak, że jedynym sposobem rozwiązania konfliktu są rozmowy jak równy z równym, tymczasem działania USA nie świadczą o ich "szczerości ani dobrej woli".
Dotychczas Chiny odpowiadały wet za wet na wprowadzane przez USA karne taryfy, które obejmują już produkty warte 50 mld dolarów rocznie. Chiny nie importują jednak z USA dość dużo, by móc zastosować proporcjonalny odwet również w przypadku taryf ogłoszonych we wtorek.
Cła o wartości 200 mld dolarów
Nowe karne cła obejmą chińskie towary, których import do USA wyceniany jest na 200 mld dolarów rocznie. 10-procentowe taryfy wejdą w życie 24 września 2018 r., a od początku stycznia 2019 r. wzrosną do 25 procent.
"Chińskie praktyki celne bez wątpliwości stanowią realne, śmiertelne zagrożenie dla długoterminowej kondycji i pomyślności amerykańskiej gospodarki" - stwierdził prezydent USA Donald Trump, uzasadniając nowe cła.
Amerykański prezydent zagroził również, że jeśli Pekin zastosuje środki odwetowe – USA natychmiast przejdą do "fazy trzeciej" i podwyższą cła na kolejne chińskie produkty, których import do Stanów Zjednoczonych wart jest 267 mld dolarów rocznie. W takim przypadku karnymi cłami objęty zostałby prawie cały chiński eksport do USA.
Chiński resort handlu określał trwający konflikt celny jako "największą wojnę handlową w historii gospodarki". Obie strony przeprowadziły wcześniej w tym roku kilka rund negocjacji, ale nie przyniosły one porozumienia.
Autor: mp//dap / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock