Około 650 milionów dolarów - tyle do wygrania będzie w środowym losowaniu loterii Powerball. To druga najwyższa kumulacja w historii gry. Kwota jest tak olbrzymia, bo od 10 czerwca tego roku nikomu nie udało wytypować zwycięskich liczb.
Szanse na wygraną w Powerball są równe 1:292 milionów. Oznacza to, że zostanie prezydentem Stanów Zjednoczonych jest 25-krotnie bardziej prawdopodobne niż skreślenie odpowiedniej kombinacji liczb.
Według astronomów ze Space Science Institute, większe szanse są również na to, że zginiemy od uderzenia asteroidy (1:700 tysięcy). National Weather Sevice podaje z kolei, że bardziej niż z wygraną możemy liczyć się z byciem trafionym przez piorun (1:12 tysięcy).
Jeden los w Powerball kosztuje 2 dolary.
Najwyższa dotąd kumulacja padła w USA w styczniu 2016 roku, kiedy do wygrania było 1,6 mld dolarów. Kwotę podzieliło między sobą trzech zwycięzców.
Powerball jest sprzedawane w 44 stanach, a także Waszyngtonie, Portoryko i Wyspach Dziewiczych. W loterii nie uczestniczą: Alabama, Alaska, Hawaje, Missisipi, Nevada i Utah.
Polacy, by legalnie zagrać, muszą się wybrać do USA.
Autor: mb / Źródło: Reuters, tvn24bis.pl