Giełdowe indeksy w Europie zniżkują w poniedziałek w reakcji na obawy o możliwe zaostrzenie ograniczeń covidowych w Chinach. W rozpoczynającym się tygodniu w centrum uwagi inwestorów będą wstępne odczyty wskaźników PMI za listopad dla przemysłu i usług wybranych krajów Europy i USA. Protokoły z ostatnich posiedzeń opublikują Fed i EBC, a decyzje w sprawie stóp proc. podejmą Węgry, Turcja i Szwecja. W czwartek nieobecni będą inwestorzy z USA ze względu obchodzone w tym kraju Święto Dziękczynienia.
Po godzinie 12 euro kosztuje 4,69 złotego, dolar 4,58 złotego, frank 4,78 złotego, zaś funt 5,42 złotego.
Na europejskich parkietach najmocniej tracą sektory spółek wydobywczych i turystycznych. Dobrze radzi sobie branża producentów środków ochrony osobistej i opieki zdrowotnej. Uczestnicy rynku obawiają się zaostrzenia ograniczeń covidowych w Chinach po tym, jak służby medyczne zgłosiły pierwsze oficjalnie potwierdzone zgony na COVID-19 od maja.
Obawy o rozwój sytuacji w Chinach
W weekend w Pekinie zmarły 3 zakażone osoby. W walce z wirusem władze kilku dzielnic chińskiej stolicy wstrzymały w poniedziałek naukę w szkołach. Pekin zgłosił w niedzielę 951 nowych zakażeń koronawirusem, co jest najwyższym wynikiem do 1 września 2021 r.
Skala epidemii w Chinach może być wyższa niż podają to władze, bo niektóre miasta wycofały się z testowania mieszkańców na COVID-19, a to pozwala na "tajne" rozprzestrzenianie się koronawirusa.
"Pogarszająca się sytuacja epidemiczna spowoduje dalsze testowanie w Chinach na szerszą skalę" - ocenia Lu Mengji, wirusolog z Uniwersytetu Duisburg-Essen. "Za 6-7 tygodni od teraz przekonamy się, jak wielkie szkody wyrządzi nasilenie epidemii dla wyjątkowo słabej chińskiej populacji" - dodaje.
Ważne wydarzenia rynkowe
W tym tygodniu inwestorzy będą zwracać baczniejszą uwagę również na protokół z ostatniego posiedzenia amerykańskiej Rezerwy Federalnej, aby uzyskać więcej wskazówek na temat przebiegu podwyżek stóp procentowych w USA.
"Na rynkach zwiększa się zmienność, a inwestorzy oceniają co jest ważniejsze - Chiny czy Fed" - wskazuje Ulrich Urbahn, szef strategii i badań w Berenberg.
Jak wskazuje w swojej analizie dr Przemysław Kwiecień z XTB, "coraz więcej wskazuje na zmniejszającą się presję inflacyjną w świecie zachodnim. Zacieśnienie pieniężne oraz spowolnienie gospodarcze robią swoje – po obiecujących danych z USA (gdzie niższe od oczekiwań były zarówno ceny konsumenta jak i producenta) teraz mamy duży spadek PPI w Niemczech".
"Dobrze oddają to ceny ropy, które zanurkowały w ubiegłym tygodniu w odpowiedzi na rosnące obawy o Chiny. To wszystko oznacza, że scenariusz długotrwałej stagflacji, czyli najgorszy z możliwych, staje się mniej prawdopodobny. Teraz jednak banki centralne staną przed ważnym testem – odpuścić dalsze zacieśnienie i ryzykować zakotwiczenie się wyższych oczekiwań inflacyjnych (dobre dla rynków na krótką metę), czy też przypieczętować spadek inflacji recesją (złe dla rynków na krótką, ale dobre na dłuższą metę)" - pisze Kwiecień w swojej analizie.
Jego zdaniem ze względu na amerykańskie Święto Dziękczynienia w czwartek "najciekawiej zapowiada się środa, na kiedy przewidziane są publikacje wskaźników PMI oraz minutes Fed".
W Polsce jutro poznamy serię danych o produkcji, cenach producenta, zatrudnieniu i wynagrodzeniach.
Źródło: PAP, TVN24 Biznes
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock