O "wyjątkowej sytuacji kryzysowej" w Niemczech i pogorszeniu koniunktury w związku z pandemią COVID-19 mówiła podczas podczas środowej debaty w Bundestagu kanclerz Angela Merkel. Broniła też projektu budżetu na 2021 rok, który przewiduje rekordowe zadłużenie w wysokości 96,2 miliarda euro.
- Doświadczyliśmy pogorszenia koniunktury gospodarczej na skalę historyczną - oceniła Merkel, wymieniając jednocześnie wprowadzane w Niemczech środki pomocowe, takie jak świadczenia z tytułu pracy krótkoterminowej. - Pandemia ma nieprzyjemną cechę polegającą na tym, że nigdy nie wiadomo, kiedy się skończy - dodała, zapowiadając, że rząd chce kontynuować ukierunkowaną pomoc dla obywateli w 2021 roku.
Merkel podkreśliła niezbędną transformację systemu edukacji. Pakt cyfrowy został zaktualizowany, aby zapewnić laptopy nauczycielom i uczniom, którzy nie mają sprzętu w domu, planowane jest również utworzenie platformy edukacyjnej - wyliczała.
Wymieniła system zdrowia publicznego jako kolejny słaby punkt, w który w przyszłości Niemcy będą inwestować.
Według Merkel zainwestowanych zostanie kilka miliardów euro, aby utorować drogę niemieckim firmom do konkurowania na arenie międzynarodowej. Kanclerz oceniła ponadto jako sukces aplikację Corona Warnapp ostrzegającą przed zagrożeniem koronawirusem. Aplikacja do tej pory ma 18 mln pobrań.
Merkel zaapelowała do rodaków: "Drodzy współobywatele, musimy ze sobą rozmawiać".
Zauważyła powszechne pragnienie bliskości, świętowania, radości. - Sama to czuję - powiedziała. Jednak według niej ze względu na rosnącą liczbę infekcji wszyscy powinni jednak zachować czujność. - Obecnie ryzykujemy wszystko, co osiągnęliśmy w ciągu ostatnich kilku miesięcy - ostrzegła, podkreślając, że pandemia jeszcze się nie skończyła.
- To jest długa perspektywa - oceniła, apelując do wszystkich obywateli o przestrzeganie zasad koronawirusowych. Każdy musi działać "cierpliwie i rozsądnie", ratując w ten sposób życie. "I o to was proszę" - zaapelowała.
Wezwanie do państw UE
Wystąpienie Merkel dotyczyło również polityki migracyjnej. Kanclerz wezwała państwa członkowskie UE do zawarcia kompromisu w sprawie unijnego paktu azylowo-migracyjnego. Według niej realizacja propozycji przedłożonych przez Komisję Europejską jest kamieniem probierczym spójności Europy. - Jeśli nie możemy znaleźć wspólnej podstawy między państwami członkowskimi Unii Europejskiej w kwestii migracji w dłuższej perspektywie, to jest to duże obciążenie dla zdolności Europy do działania - powiedziała Merkel.
Poparła także plany dotyczące ośrodka dla uchodźców na Lesbos, za który UE jest współodpowiedzialna. Komisja planuje tam odpowiedni projekt pilotażowy po pożarze w obozie w Morii. Merkel podkreśliła, że polityka migracyjna to "naprawdę skomplikowany problem", który będzie zajmował Unię nie tylko przez kilka lat, "ale przewiduję: przez całe następne kilkadziesiąt lat".
Źródło: PAP