- Bardzo trudno jest zaplanować, co dalej - tak na antenie TVN24BiS postbrexitową rzeczywistość skomentowała Małgorzata Dzierugo, Polka mieszkająca w Wielkiej Brytanii. - Myślę, że kurz musi opaść - dodała.
Małgorzata Dzierugo mieszka w Cambridge, gdzie wraz ze swoim partnerem prowadzi kawiarnię. - Bardzo wielu ludzi, z którymi się rozmawia, twierdzi, że czas na plan B - mówiła Dzierugo.
Mieszkanka Cambridge przyznała, że wielu imigrantów czuje się dotkniętych tą decyzją. Wspominała nawet o przypadkach niestawiania się w pracy. - Takim pracownikom wysyłano maile, że ich stanowiska są niezagrożone w najbliższym czasie - tłumaczyła Dzierugo.
"Kurz musi opaść"
Polka opowiadała o przejawach dyskryminacji względem obcokrajowców.
- Ludzie mówili o tym, że nie można zapisać się do lekarza - podawała przykład. - Jak zwykle, dało się słyszeć komentarze typu: to przez imigrantów nie mam pracy, to przez imigrantów moja płaca jest niska - dodała.
Polka opowiadała o tym, że nastrój na Wyspach - zwłaszcza dla tych przyjezdnych - jest trudny.
- Nie wiemy, czy chcemy być częścią społeczności, która dokonuje takich wyborów - zaznaczyła.
Oby to nie był efekt domina
Rozmówczyni TVN24BiS wyraziła obawy, jak ten ruch może wpłynąć na kształt całej Unii. - Moją największą nadzieją jest to, że nie będzie to „efekt domina”, że UE pozostaje mocna i nie zacznie się wielka lawina rozpadania się Europy i idei, którą poznałam, jeżdżąc na wymiany europejskie, studiując dzięki programowi Erasmus przez rok w Berlinie. Nie mogę sobie wyobrazić, że przyszłość może wyglądać inaczej - podkreśla.
Autor: ag/gry / Źródło: tvn24bis.pl
Źródło zdjęcia głównego: www.espressolibrary.com