Nie ma jednej formuły ważnej dla wszystkich, bo państwa mają różną sytuację epidemiczną - powiedziała unijna komisarz do spraw zdrowia Stela Kiriakidu. - To będą trudne ferie - dodała.
W wywiadzie dla włoskiego dziennika "Corriere della Sera" w czwartek komisarz powiedziała: "Pracujemy nad tym, by umocnić koordynację działań w związku ze świętami. Wkrótce przedstawimy nasze zalecenia, byśmy byli możliwie najbardziej bezpiecznie".
- Widzimy światełko w tunelu dzięki wiadomościom o szczepionkach, ale zbyt szybkie zniesienie restrykcji zwiększa ryzyko wzrostu zakażeń - oceniła Kiriakidu.
Zdaniem komisarz UE nie można powtórzyć błędów z niedalekiej przeszłości, bo wtedy "grozi nam nowa fala zakażeń po Bożym Narodzeniu".
"To będą trudne ferie"
Jak ostrzegła, "to będą trudne ferie".
Zapytana o hipotezę zablokowania sezonu narciarskiego w całej Unii, wykluczyła taką możliwość, mówiąc: "nie ma jednej formuły ważnej dla wszystkich, bo państwa mają różną sytuację epidemiczną".
"Dopóki szczepionki nie będą dostępne i nie zostanie zaszczepiona masa krytyczna osób, zalecamy krajom członkowskim kontynuowanie wysiłków, by zmniejszyć pandemię" - oświadczyła Kiriakidu.
Zgody na inaugurację sezonu narciarskiego domagają się od rządu Włoch lokalne władze z północy kraju. W środę górskie regiony przedstawiły prognozę, według której zablokowanie całej infrastruktury narciarskiej przyniesie turystyce i wszystkim miejscowościom łączne straty w wysokości 20 miliardów euro.
Premier Giuseppe Conte wykluczył możliwość wyrażenia zgody na świąteczne wyjazdy na narty.
- Decyzja, czy pozwolić na narciarstwo, jest krajową, a nie europejską kompetencją - powiedział natomiast na konferencji prasowej rzecznik KE Stefan de Keersmaecker, podkreślając, że "znoszenie restrykcji zbyt wcześnie może zwiększyć ryzyko ponownego wzrostu zakażeń wirusem".
Jak zaznaczył, z tego powodu na poziomie europejskim jeszcze na wiosnę przyjęto mapę drogową z rekomendacjami, aby zapewnić ostrożne wychodzenie z ograniczeń. Ówczesne podejście należy stosować również teraz - wskazał zwracając uwagę, że nie ma jednego rozwiązania dla wszystkich.
Europejczycy, którzy chcieli pojechać na kilka dni w góry, mają utrudnione zadanie, jeśli chodzi o planowanie. Poza tym, że nie wiadomo, czy otwarte będą wyciągi, nie jest jasne, jak będzie wyglądał ruch graniczny - np. czy kraje nie zdecydują się na zatrzymywanie samochodów ze sprzętem narciarskim na dachu. Komisja Europejska nie ma na razie rozwiązania w tej kwestii, sugeruje jednak współpracę stolic.
Odmienne stanowiska
Przywódcy Włoch, niemieckiej Bawarii i Francji chcą zamknięcia stoków z powodu pandemii, Austria nie chce decyzji na poziomie europejskim. W krajach alpejskich trwa dyskusja w sprawie uruchomienia ośrodków narciarskich w okresie świątecznym.
Premier Włoch Giuseppe Conte przekazał, że wraz z prezydentem Francji Emmanuelem Macronem oraz kanclerz Niemiec Angelą Merkel prowadzi rozmowy nad wspólnymi europejskimi zasadami dotyczącymi korzystania z ośrodków narciarskich. Obecnie wyciągi narciarskie są zamknięte m.in. we Włoszech, Francji, Niemczech, Austrii i Słowenii.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock